Samia Shahid, 28-letnia kosmetyczka zamieszkująca brytyjskie Bradford została zamordowana w zeszłym miesiącu. Do morderstwa doszło w pakistańskim Pendżabie, w którym odwiedzała rodzinę.
Mordercą okazał się Chaudhry Muhammad Shakeel, były mąż ofiary. Mężczyzna przyznał się do winy. Jak twierdzi do uduszenia użył szalika. Pomagał mu ojciec ofiary. Rodzina Sami przez długi czas twierdziła, że kobieta zmarła na zawał serca, w co nie wierzył przebywający w Europie drugi mąż kobiety. Z zeznań mordercy wynika, że próbował on nakłonić małżonkę do powrotu, po odmowie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zmyć plamę z honoru rodziny. Kobieta rozwiodła się ze swoim mężem po wyjeździe do Europy.
Honorowe zabójstwa stanowią poważny problem w Pakistanie, tylko w minionym roku życie z tego powodu straciło około 1100 kobiet.