Niemiecka policja aresztowała 26-letniego Tunezyjczyka podejrzanego o kontakt z Anisem Amrim. Zamachowiec – również Tunezyjczyk – wjechał w Berlinie w tłum ludzi na jarmarku świątecznym. Zginęło 12 osób, w tym polski kierowca Łukasz Urban.
Informacje o sukcesie niemieckich funkcjonariuszy przekazała rzeczniczka prokuratury federalnej w Karlsruhe Frauke Koehler. Jak mówiła – 26 latek zna Amriego co najmniej od 2015 roku a dzień przed zamachem w Berlinie miał z nim jeść kolację w restauracji.
– To spotkanie skłoniło prokuratorów do przypuszczeń, że Tunezyjczyk był w jakiś sposób zamieszany w atak albo przynajmniej o nim wiedział – mówiła Koehler.
Prokuratura nie ma jeszcze wystarczających dowodów, by postawić 26-latkowi jakiekolwiek zarzuty lub wnosić o tymczasowe aresztowanie ws. zamachu – Tunezyjczyk został bowiem aresztowany przez policję ale w innej sprawie. Miał dopuszczać się wyłudzeń świadczeń społecznych.