W czwartek zatrzymano działaczy Związku Polaków na Białorusi. Andrzej Poczobut, Irena Biernacka i Mara Tiszkowska, a także szefowa Związku Andżelika Borys są w Mińsku. Wszyscy mają juz adwokatów.
- Wiemy, że wszyscy są w Mińsku - przewieziono tam wczoraj Andrzeja Poczobuta, Irenę Biernacką i Marię Tiszkowską. Wszystko wskazuje na to, że jest tam również Andżelika Borys - powiedział PAP Andrzej Pisalnik z ZPB, redaktor portalu Znadniemna.pl.
Z informacji ZPB wynika, że wszyscy mają już adwokatów. Nie ma informacji, gdzie dokładnie przebywają zatrzymani działacze ZPB ani jaki jest ich status.
W czwartek wieczorem o przewiezieniu Poczobuta do Komitetu Śledczego w Mińsku, gdzie odbyło się przesłuchanie, pisało niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy.
- Jesteśmy w kontakcie z rodzinami (zatrzymanych - PAP), ale na razie nie mamy żadnych nowych informacji - dodał Pisalnik.
W czwartek Poczobut, Biernacka i Tiszkowska, którzy są członkami zarządu głównego ZPB, zostali zatrzymani przez milicję, a w ich mieszkaniach odbyły się rewizje. Biernacka jest szefową oddziału ZPB w Lidzie, Tiszkowska w Wołkowysku. Rewizje odbyły się również w pomieszczeniach ZPB i szkołach polskich.
Andżelika Borys we wtorek została zatrzymana w związku ze sprawą o „organizację nielegalnej imprezy masowej”, za jaką władze uznały doroczny jarmark Grodzieńskie Kaziuki. W środę otrzymała wyrok 15 dni aresztu.
Prokuratura generalna poinformowała w czwartek o wszczęciu sprawy karnej wobec Borys oraz „innych osób”, która dotyczy podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i „rehabilitacji nazizmu”.
Pozbawienie wolności od pięciu do 12 lat
Według komunikatu prokuratury generalnej chodzi o organizowanie w okresie od 2018 r. „szeregu nielegalnych przedsięwzięć masowych z udziałem niepełnoletnich, w czasie których czczono uczestników band antysowieckich działających w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i po jej zakończeniu”.
- Dokonywali oni grabieży i zabójstw ludności cywilnej, niszczenia majątku. Ich działania miały na celu rehabilitację nazizmu i usprawiedliwienie ludobójstwa narodu białoruskiego - twierdzi prokuratura.
Wskazany przez prokuraturę artykuł kodeksu karnego Białorusi (punkt 3 art. 130) jest zagrożony karą pozbawienia wolności od pięciu do 12 lat. Mówi on o „celowych działaniach, mających na celu podżeganie do wrogości na tle rasowym, narodowościowym, religijnym lub innym socjalnym”. Chodzi o działania, którym „towarzyszy przemoc” lub które są popełnione przez osoby sprawujące oficjalne funkcje. Punkt 3 dotyczy powyższych działań realizowanych przez grupę osób lub prowadzących do nieumyślnego spowodowania śmierci lub innych poważnych konsekwencji.
ZPB to największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze w Mińsku pozbawiły ją rejestracji. Do celów statutowych działalności ZPB należy pielęgnowanie polskości, krzewienie polskiej kultury, nauka języka i pielęgnowanie miejsc pamięci.