U wybrzeży Morza Czerwonego, przy kurorcie Marsa Alam, zatonęła w poniedziałek łódź turystyczna. Na pokładzie było 45 osób: 14 członków załogi i 31 turystów. Uratowano 16 osób, a poszukiwania pozostałych wciąż trwają – informuje agencja Reutera, powołując się na lokalne władze. Z informacji przekazanych przez polski MSW wynika, że na pokładzie mogło znajdować się dwóch turystów z polskim pochodzeniem.
Tragedia na Morzu Czerwonym
U wybrzeży Morza Czerwonego zatonęła w poniedziałek łódź turystyczna. Na pokładzie było 45 osób; na razie uratowano 16, a poszukiwania pozostałych wciąż trwają – podała agencja Reutera, powołując się na lokalne władze. Niektórzy z pasażerowie zostali uratowani przez helikopter, a w akcję poszukiwawczą zaangażowana jest egipska marynarka wojenna i wojsko.
Byli tam Polacy?
Rzecznik MSZ zapytany przez Polską Agencję Prasową, czy na pokładzie statku byli Polacy, odparł, że możliwe, iż dwóch turystów mogło mieć polskie obywatelstwo.
"Na razie mamy informację, że dwóch turystów mogło mieć obywatelstwo polskie, tyle o nich wiemy, to jest wszystko co na razie możemy powiedzieć"
- przekazał rzecznik MSZ.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.