Przejdź do treści
Zamieszki w Tajlandii. Tajowie protestują w obronie więźniów politycznych
Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK

Tajlandzka policja użyła gumowych kul i armatek wodnych przeciw uczestnikom demonstracji w Bangkoku. Protestujący przed gmachem sądu karnego domagali się zwolnienia z aresztu przywódców prodemokratycznego ruchu.

Uczestnicy demonstracji, którzy przybyli przed gmach sądu spod stołecznego Pomnika Zwycięstwa, domagali się uwolnienia więźniów politycznych, w tym siódemki liderów trwających od lipca antyrządowych wystąpień.

W mijającym tygodniu sąd odmówił warunkowego zwolnienia z aresztu śledczego 22-letniego Parita Chiwaraka i szóstki innych przywódców protestów. Studenckim liderom grożą wieloletnie wyroki na podstawie przepisów o obrazie majestatu. W piątek Parit, który przez półtora miesiąca prowadził strajk głodowy, został przewieziony do szpitala.

Jego zwolennicy zebrali się w niedzielę w śródmieściu Bangkoku pomimo obowiązującego zakazu dużych zgromadzeń, wprowadzonego w związku ze wzrostem liczby infekcji koronawirusem. Obrzucili ogrodzenie sądu jajkami i czerwoną farbą, zapowiadając kolejne uliczne wiece.

#InPics | Supporters of Parit Chiwarak took to streets with paint, tomatoes and eggs to demand his immediate release.https://t.co/NjI5j7jNc9

— WION (@WIONews) May 2, 2021

Jak informuje portal Prachatai, po rozwiązaniu zgromadzenia, około godz. 20 miejscowego czasu (godz. 15 w Polsce) oddział policji w pełnym rynsztunku ruszył w stronę kilkudziesięciu pozostałych na ulicy osób. Funkcjonariusze strzelali do demonstrantów gumowymi kulami, użyli też przeciwko nim armatek wodnych.

Organizacje studenckie od lipca organizują w Tajlandii protesty wymierzone w rządzące elity. Ich uczestnicy domagają się ustąpienia blisko związanego z armią rządu oraz zmian w konstytucji i reform politycznych, w tym ograniczenia roli króla. Po raz pierwszy w historii kraju instytucja monarchii, tradycyjnie niezwykle szanowana, jest publicznie i otwarcie krytykowana.

Masowe wystąpienia, w których w 2020 roku brały udział dziesiątki tysięcy osób, w ostatnich miesiącach straciły na sile po aresztowaniach najważniejszych przywódców i po wykryciu w królestwie kolejnych ognisk koronawirusa.

PAP

Wiadomości

Polak, który twierdził, że walczył dla grupy Wagnera na Ukrainie, usłyszał wyrok

Katarzyna Piter zagra w finale debla

Łazarski: obecny rząd niszczy wiarygodność Polski wobec naszych sojuszników [wideo]

Rybakina ma nowego trenera. To słynny Chorwat

Badania mężczyzn - Movember na świecie | Republika Wstajemy

Napisał do nas funkcjonariusz policji: "sytuacja w naszej służbie staje się coraz bardziej dramatyczna"

Hospicjum Sióstr Felicjanek: Miejsce, gdzie nadzieja spotyka się z opieką | Republika Wstajemy

Polska 2 listopada – co wydarzyło się tego dnia

Onet rozpływa się nad sukcesem Orlenu, ale nie wspomina kto jest tego sukcesu ojcem. O Obajtku tylko źle, albo wcale?

Polak mieszkający w Australii opowie o tradycji chodzenia na groby w Polsce | Republika Wstajemy

Anonimowy darczyńca przekazał 2 miliony złotych na remont domu pomocy społecznej

Warszawa kupuje drzewa od... Niemców. Internauci oburzeni!

Przemysław Czarnek rusza w "tournée po Polsce"

Patryk Zaborowski mistrz kickboxingu | Rozmowa z mistrzem Zofia Klepacka

Poseł Matecki żąda ujawnienia nagrań z aresztowania ks. Olszewskiego i urzędniczek

Najnowsze

Polak, który twierdził, że walczył dla grupy Wagnera na Ukrainie, usłyszał wyrok

Badania mężczyzn - Movember na świecie | Republika Wstajemy

Napisał do nas funkcjonariusz policji: "sytuacja w naszej służbie staje się coraz bardziej dramatyczna"

Hospicjum Sióstr Felicjanek: Miejsce, gdzie nadzieja spotyka się z opieką | Republika Wstajemy

Polska 2 listopada – co wydarzyło się tego dnia

Katarzyna Piter zagra w finale debla

Łazarski: obecny rząd niszczy wiarygodność Polski wobec naszych sojuszników [wideo]

Rybakina ma nowego trenera. To słynny Chorwat