Zabił pracodawcę i zrobił sobie zdjęcie z jego głową. Zamachowiec z Francji przyznał się do winy

Yassin Salhi zatrzymany po piątkowym zamachu we Francji przyznał się do winy. 35-letni mężczyzna miał powiedzieć śledczym, że zamordował Hervé Cornara "ze względu na problemy w domu i w pracy".
Detektywi podejrzewają jednak, że atak był motywowany przez jego związki z radykalnym islamem.
Yassin Salhi, powiedział, że zabił swego pracodawcę na parkingu zanim przybył na teren zakładów gazowych w Saint Quentin-Fallavier. Wywołał tam eksplozję zbiorników z gazem. Zatrzymano go, gdy próbował spowodować kolejną.
Po dokonanym zabójstwie, Salhi zrobił sobie zdjęcie z odciętą głową swojego szefa.
www.independent.co.uk
Komentarze
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Prezydent o wotum zaufania: Tusk dostał czerwoną kartkę, gdyż prowadził politykę w brutalny sposób

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
