Ojciec Święty Franciszek podczas mszy św. jasno dał do zrozumienia, śmierć zamordowanego przez islamistów 84-letniego ks. Jacquesa Hamela. była śmiercią męczeńską.
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że w kazaniu podczas mszy świętej, w której uczestniczyli arcybiskup i kapłani z diecezji ks. Hamela, Ojciec święty przyznał, że zamordowany przez islamistów kapłan poniósł śmierć męczeńską. - Powinniśmy się do niego modlić, bo był męczennikiem, a męczennicy są błogosławionymi – przekonywał papież.
Ks. Jacques, zdaniem papieża, należy do „łańcucha męczenników”, którzy oddawali życie i poddawani byli torturom, byle nie wyprzeć się Chrystusa. A ich zabójcy, ci, którzy chcieli od nich rezygnacji z wyznawanej wiary, popełniali w istocie „czyn szatański”. - Zabijanie w imię Boga jest czynem szatańskim – mówił Franciszek. A potem podkreślał, że „ks. Jacques Hamel został ścięty na krzyżu, właśnie w chwili kiedy celebrował ofiarę krzyżową”. - Pośród tej chwili trudnej, tej tragedii której nadejście dostrzegał, człowiek łagodny, człowiek dobry, człowiek budujący braterstwo nie stracił jasności umysłu, by oskarżyć i jasno nazwać po imieniu zabójcę. Powiedział jasno: „idź precz szatanie!”. Oddał życie za nas, aby nie wyprzeć się Chrystusa. Oddał życie podczas ofiary samego Chrystusa na ołtarzu. Z tego miejsca oskarżył sprawcę prześladowania: „idź precz szatanie” - mówił papież.