35 letni Kevin Whitt przez lata był aktywnym działaczem LGBT. Teraz angażuje się w obronę dzieci przed przemocą seksualną i opowiada o tym, jak wygląda życie aktywisty LGBT.
"Jakiego koloru jest wasza bielizna?" - pytał transseksualista kilkuletnich dzieci zgromadzonych w miejskiej bibliotece publicznej w Dallas. Spotkanie odbyło się w ramach kampanii Drag Queen Story Hour, prowadzonej w USA przez lobby LGBT. W trakcie tego typu wydarzeń, małe dzieci, najczęściej przedszkolaki lub młodsze, spotykają się z tzw. drag queens (najczęściej są to transseksualni mężczyźni przebrani za kobiety), którzy czytają im książeczki o "tolerancji" i "różnorodności". Akcja wywołuje ogromny sprzeciw obywateli.
Jednym z nich jest 35 letni Kevin Whitt, który przez wiele lat był związany z aktywistami LGBT. Dzisiaj angażuje się w obronę dzieci przed przemocą seksualną. Whitt był jednym z głównych organizatorów głośnego protestu przeciwko akcji Drag Queen Story Hour, jaki odbył się przez biblioteką w Dallas.
"Byłem homoseksualistą, transseksualistą, drag queen i prostytutką przez 20 lat. Organizowałem pokazy drag queens z udziałem tych samych ludzi, którzy spotkali się z dziećmi w Dallas. Swego czasu występowałem we wszystkich występach drag queens w Dallas (...) Byłem molestowany i gwałcony jako dziecko. Większość transseksualistów, drag queens i homoseksualistów których poznałem lub spotkałem, było albo seksualnie wykorzystywanych i molestowanych, albo zostali odrzuceni emocjonalnie przez swoich ojców. To jest fundamentalna przyczyna, która popycha ludzi do homoseksualnego życia."
Witt otwarcie opowiada o swoim dotychczasowym życiu oraz przemianie, którą przeszedł. Gdy był dzieckiem, zgwałcił go jego własny ojciec. Gdy miał 14 lat, został zgwałcony przez kolegę ze szkoły. Był bardzo niepewny własnej tożsamości i seksualności.
"Gdy poszedłem do terapeuty i powiedziałem, że byłem gwałcony i molestowany, odpowiedziano mi: "Oh, powinieneś być kobietą". Szukałem pomocy ale jedyne co mi proponowano to afirmacja homoseksualizmu i transseksualizmu".
W wieku 15 lat Whitt publicznie oznajmił, że jest homoseksualistą.
"Kiedy się do tego przyznałem, to było fascynujące uczucie. Nagle zacząłem mieć wielu przyjaciół. Po raz pierwszy w moim życiu zacząłem być postrzegany jako fajny chłopak (cool kid). W końcu poczułem się normalnie".
Whitt jeszcze jako nastolatek zaczął pracować w gejowskich klubach nocnych jako drag queen. Niedługo później został transseksualną prostytutką.
"Zarabiałem około tysiąca dolarów dziennie i uzależniłem się od pieniędzy. To wspierało mój nałóg alkoholizmu i rozrzutny styl życia. Nie potrafiłem występować jako drag queen i prostytuować się na trzeźwo. Żyłem przez wiele lat jako kobieta ponieważ czułem się w ten sposób akceptowany i piękny. Ludzie, w szczególności mężczyźni, sprawili, że czułem się seksowny i chciany."
Po pewnym czasie Kevin Whitt zdał sobie jednak sprawę z tego, jak bardzo niebezpieczny jest styl życia, w jaki się zaangażował. Wielu jego kolegów LGBT umarło w młodym wieku na HIV lub od narkotyków. Żył w ogromnym niepokoju i lęku.
"Kiedy angażowałem się w homoseksualny styl życia, wpadałem w coraz większą depresję. Byłem alkoholikiem. Musiałem być pijany bez przerwy. Uprawiałem seks z wieloma, przeróżnymi mężczyznami. Robiłem to nawet z pięcioma mężczyznami dziennie. Byłem bardzo zboczony seksualnie".
W końcu zwrócił się w kierunku Boga. Jego życie dramatycznie się zmieniło.
"Dzisiaj mogę szczerze powiedzieć, że nie czuję pożądania w kierunku mężczyzn, pornografii, masturbacji oraz aby przebierać się za kobietę. Zamiast tego, chciałbym założyć rodzinę, mieć żonę i dzieci".
Kevin Whitt wraz z wolontariuszami licznych organizacji, angażuje się w działalność przeciwko deprawacji seksualnej dzieci przez aktywistów LGBT. Organizacje rodziców w USA doprowadziły już m.in. do ujawnienia przypadków pedofilii wśród drag queens, którzy spotykają się z dziećmi w miejskich bibliotekach. Pokazują również opinii publiczne przypadki organizacji przez aktywistów LGBT tańców erotycznych dla dzieci.
Na przełomie czerwca i lipca br. doszło do pierwszego spotkania drag queen z dziećmi w Polsce. Wydarzenie zostało zorganizowane w Poznaniu w ramach "tygodnia dumy gejowskiej".
Autor: Marcin Musiał z Fundacji Pro - Prawo do Życia