Rząd Portugalii ogłosił dziś trzydniową żałobę narodową w związku z pożarem lasów w dystrykcie Leiria w środkowej części kraju, gdzie – według najnowszych doniesień – zginęły 62 osoby, a 57 odniosło obrażenia.
– Ogień rozprzestrzenił się niezwykle szybko z uwagi na rzadkie zjawisko atmosferyczne, jakim jest tzw. sucha burza, której nie towarzyszą opady deszczu, ale bardzo porywisty wiatr – mówił Jaime Marta Soares, przewodniczący Portugalskiej Ligi Strażaków.
Premier Portugalii Antonio Costa, który dziś po południu wraz z kilkoma członkami swego gabinetu przybył do Pedrogao Grande, jednej z trzech dotkniętych pożarem gmin, poinformował, że władze państwowe, samorządowe oraz ekipa ekspertów rozpoczęły analizę sytuacji oraz badanie przyczyn pożaru.
Dodał również, że to największa tragedia w kraju od lat. Na chwilę obecną trwa ustalenie przyczyn wybuchu pożaru w lasach w Pedrogao Grande, lecz wiele wskazuje na to, że mają one związek z bardzo wysokimi temperaturami w zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego.
Według policji główną przyczyną kataklizmu było uderzenie pioruna w drzewo w lesie usytuowanym w pobliżu miejscowości Pedrogao Grande. Do zdarzenia miało dojść w sobotę w godzinach popołudniowych.