Elisabeth Revol po trzech miesiącach od feralnej wyprawy na Nanga Parbat zamieściła w świeci wzruszający wpis – To nieoczekiwanie zagrożenie powrotu. Gdy tylko adrenalina opadnie, problemy emocjonalne pojawiają się. Wybraliśmy się z Tomaszem, by żyć w tym fantastycznym świecie wolności absolutnej – napisała.
– Trudno mi teraz odpowiedzieć na wiele wiadomości. Wielu pyta mnie jak się czuję? Tak naprawdę jestem w środku burzy z myślami. Jak w ogóle żyć po tej tragedii? Jak spojrzeć sobie w oczy i nie zamykać się w sobie - napisała na Facebooku himalaistka.
– To nieoczekiwanie zagrożenie powrotu. Gdy tylko adrenalina opadnie, problemy emocjonalne pojawiają się. Wybraliśmy się z Tomaszem, by żyć w tym fantastycznym świecie wolności absolutnej - kontynuowała.
– Szekspir powiedział, że jesteśmy stworzeni z tego samego materiału, co nasze marzenia i nasze życie - podsumowała Elisabeth Revol.
Pod wpisem himalaistka zamieściła kilka zdjęć, które najprawdopodobniej pochodzą z jej ostatniej wyprawy z Tomaszem Mackiewiczem na Nanga Parbat.