Ukraiński dziennikarz w Doniecku dotarł do dokumentu, który zawiera opis poszczególnych kroków, jakie separatyści mają podjąć, by odłączyć miasto od Ukrainy. Scenariusz przewidziany w wytycznych odpowiada temu, co stało się na Krymie.
Wytyczne dla separatystów. Scenariusz znany z Krymu:
-
Nie poddawać budynków, wzmocnić je. Przynajmniej 1000 osób powinno pilnować ich w nocy w pełnym uzbrojeniu. Zorganizować mężczyzn w oddziały, kobiety mają zapewniać jedzenie i opiekę medyczną. Zorganizować 24-godzinne warty i uzbrojone grupy szybkiego reagowania.
-
W poszczególnych regionach obezwładnić lokalne jednostki SBU (Słuzby Bezpieczeństwa Ukrainy – przyp.red.). Zająć ich siedziby, odciąć mozliwość komunikacji i pozbawić zdolności do funkcjonowania. SBY w Kijowie musi stracić kontakt z lokalnymi jednostkami. SBU to Wróg Numer Jeden. Musimy obciąć mu łeb i zdekonspirować jego funkcjonariuszy za wszelką cenę.
-
Przejąć lokalną telewizję i rozpocząć nadawniae naszego sygnału. Najważniejsze, by zachować połączenie z sieciami telewizyjnymi, a jeśli pracownicy telewizji uciekną, można robić, co się chce – puszczać filmy z Youtube, podawać wiadomości. Najważniejsze, by były to nasze informacje.
-
Nie żądać referendów, tylko je przeprowadzić. Ustanowić komisje wyborcze, zażądać list wyborców z oficjalnych komisji wyborczych, ugadać się z drukarniami i wydrukować gotowe karty do głosowania. Skorzystać z pomocy władz w Doniecku, ale nie przekazywać im inicjatywy.
-
Przeprowadzić agitację w zakładach przemysłowych i w kopalniach. Wywołać strajki w kopalniach do czasu unormowania sytuacji.
-
Mianować przedstawicieli z ludu na gubernatorów Doniecka i Ługańska.
-
Nie pozwolić policji na interweniowanie ani na "obronę" budynków instytucji podległych Juncie Nie pozwolić im nawet na bierny opór. Nie wycofywać się w żaden sposób.
-
Zablokować bazy oddziałów prewencyjnych milicji.
-
Odblokować granicę z Federacją Rosyjską, przynajmniej w kilku miejscach. Z kolei południowo-wschodnią i zachodnią granicę z Ukrainą zablokować. Postawić posterunki i nie wpuszczć nikogo z zachodu.
Poszczególne kroki już zostały zrealizowane. Od wczoraj separatyści okupują budynki administracji rządowej w Doniecku i Ługańsku. Zajęli w tych miastach też siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), skąd zabrali broń. Dziś próbowali przejać kontrolę nad stacją telewizyjną Kanał 5. Kilkudziesięciu separatystów ogłosiło ponadto powstanie Niepodległej Republiki Doniecka, chcą, by do 11 maja odbyło się "referendum" w sprawie przyłączenia obwodu donieckiego do Rosji. Zapowiadają również, że jeśli Kijów zdecyduje się na interwencję, poproszą "pokojowe oddziały" rosyjskiego wojska o pomoc.