Franciszek przynosił Bożą miłość tam, gdzie najmniej się jej spodziewano

W rozmowie z Vatican News, przewodniczący Konferencji Katolickich Biskupów Azji Środkowej, bp José Luis Mumbiela Sierra, wspomina papieża Franciszka jako tego, który przynosił Bożą miłość tam, gdzie najmniej się jej spodziewano. Jego wizyty w Azji Środkowej, np. w Kazachstanie, były rodzajem żywej Ewangelii, podczas których wielu ludzi po raz pierwszy zetknęło się z katolicyzmem.
„Życie i nauczanie papieża Franciszka nadal inspirują nas, aby iść tam, gdzie panuje ciemność, i być światłem, iść do zapomnianych i przynosić im Bożą miłość...” – mówi bp José Luis Mumbiela Sierra, przewodniczący Konferencji Katolickich Biskupów Azji Środkowej oraz biskup w Ałmaty, w Kazachstanie.
2 maja 2022 roku nowo utworzona Konferencja Katolickich Biskupów Azji Środkowej wybrała bp. Mumbielę na swojego pierwszego przewodniczącego. W skład Konferencji wchodzą biskupi i przedstawiciele Kościoła z Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Uzbekistanu, Mongolii i Afganistanu. Kilka miesięcy później, we wrześniu 2022 roku, papież Franciszek udał się z pielgrzymką apostolską do tego regionu.
„Pierwsze, co przychodzi na myśl, to jego głęboka wrażliwość na tych, którzy są daleko od centrów świata, nie tylko w sensie geograficznym, ale także w sensie braku uwagi publicznej” – mówi o tamtej pielgrzymce bp Mumbiela.
Przypomina, że Franciszek jako pierwszy papież w historii odwiedził w tak krótkim czasie trzy kraje regionu. Nie przyjeżdżał tylko tam, gdzie są miliony katolików, ale także tam, gdzie lokalny Kościół liczy zaledwie kilka tysięcy wiernych – wspomina wizyty papieża w Azerbejdżanie (2016), Kazachstanie (2022) i Mongolii (2023).
„Każda z tych wizyt stała się swego rodzaju żywą Ewangelią. Franciszek był pasterzem wychodzącym, by dojść nawet do najmniejszej owcy” – dodaje. „Dla nas, małych wspólnot katolickich w Kazachstanie i innych krajach Azji Środkowej to nie był jedynie gest dyplomatyczny, ale gest miłości i nadziei.”
Biskup przywołuje słowa Franciszka ze spotkania z duchowieństwem w Kazachstanie: „Możecie czuć się nieistotni i niezdolni. Ale jeśli spojrzycie z nadzieją na Jezusa, dokona się cud. Bycie małym, ubogim w duchu, to błogosławieństwo. Nasza małość, pokornie powierzona Bożej wszechmocy, uświadamia nam, że nie możemy budować misji Kościoła tylko na naszych zdolnościach” – mówił wtedy Franciszek.
A biskup Mumbiela mówi, że w małym Kościele - w Kazachstanie i w krajach Azji Środkowej - istnieje bardzo mała wspólnota. „Mała trzódka, gdzie działa łaska, a nie nasze siły, liczby, struktury czy ludzka ważność” – podkreśla.
„Papież Franciszek pomógł nam zrozumieć, że małość nie jest słabością, lecz zaproszeniem do głębszego zaufania Bożej mocy. To nie powód do zniechęcenia, ale wezwanie do autentycznego życia Ewangelią w pokorze, prostocie i służbie” – dodaje biskup. Zauważa, że ten duch ma dziś szczególne znaczenie dla katolickich wspólnot Azji Środkowej.
„Zrozumieliśmy, że naszą misją nie jest rywalizowanie z innymi religiami czy tradycjami kulturowymi, ale bycie żywą obecnością, światłem i solą, życiem Ewangelią wśród ludzi, z którymi dzielimy jedną ziemię, jedną historię, te same radości i wyzwania” – dodał.
Papież Franciszek często podkreślał, że Kościół nie powinien być zamkniętym systemem, który strzeże swoich granic, lecz przestrzenią otwartości, dialogu i nadziei. W Azji Środkowej Papież przypominał, że powołaniem Kościoła w tych krajach nie jest bycie grupą, która kurczowo trzyma się tego, co ma, zamyka się w skorupie z powodu swej małości, ale wspólnotą otwartą na Bożą przyszłość, płonącą ogniem Ducha Świętego. Taki Kościół jest żywy, pełen nadziei, otwarty na nowość i znaki czasu, inspirowany logiką Ewangelii, jak ziarno, które przynosi owoc w pokornej i owocnej miłości.
„Te słowa stały się dla nas kompasem, zwłaszcza tam, gdzie katolicy są często pierwszymi osobami, które inni spotykają na drodze do Chrystusa” – mówi bp Mumbiela. I dodaje, że wizyta papieża Franciszka w Kazachstanie sięgnęła daleko poza środowiska kościelne, ale została usłyszana przez cały naród. Jego szacunek wobec kultury i tradycji katolickiej, a także wezwania do pokoju i dialogu zostały przyjęte z wdzięcznością.
„Wiele osób usłyszało o Kościele katolickim po raz pierwszy właśnie dzięki wizycie papieża Franciszka. Ci, którzy nie znali katolicyzmu usłyszeli w jego głosie nie tylko przyjaciela, lecz dobrego ojca. A gdy odszedł, ludzie różnych wyznań i środowisk przychodzili w milczeniu do naszych kościołów, by po prostu dzielić z katolikami smutek po stracie” – dodaje bp Mumbiela.
„Dziś, gdy go wspominamy dziękuję Bogu za ten dar dla Kościoła i świata” – podkreśla. „Dziedzictwo papieża Franciszka to wezwanie do niesienia nadziei tam, gdzie najmniej się jej spodziewano. Jego życie i nauczanie nadal inspirują nas, aby iść tam, gdzie jest ciemność, i być światłem, iść do zapomnianych i przynosić im Bożą miłość” – podsumował bp Mumbiela.
Źródło: Vatican News, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Kurzejewski: obecni rządzący chcą przyzwyczaić Polaków, że drony będą spadać, że jest niebezpiecznie
Amerykański ośrodek analityczny zbadał sprawę rosyjskich dronów nad Polską. Podaje, jaki był cel Kremla
Morawiecki apeluje do rządu Tuska: czas na deregulację polskiego prawa i zamówień MON na rzecz polskiego sektora dronowego
Najnowsze

Amerykański ośrodek analityczny zbadał sprawę rosyjskich dronów nad Polską. Podaje, jaki był cel Kremla

Morawiecki apeluje do rządu Tuska: czas na deregulację polskiego prawa i zamówień MON na rzecz polskiego sektora dronowego

Błaszczak krytykuje wpis Sikorskiego: trzeba wykorzystać sytuację do tego, żeby zbudować Fort Trump
