Władze Izraela ostrzegły izraelskich turystów przed ryzykiem zamachów w Europie ze strony dżihadystów walczących w Iraku i Syrii.
"Po zamachu na Muzeum Żydowskie w Brukseli można się obawiać, zwłaszcza w Europie Zachodniej, kolejnych ataków na obiekty izraelskie i żydowskie (...) szczególnie ze strony tych, którzy po walce w Syrii i Iraku wracają do swego kraju" - napisało w ostrzeżeniu izraelskie Biuro Przeciwko Terroryzmowi.
Ostrzeżenie wydano przed zbliżającymi się wakacjami wielu Izraelczyków, którzy wykorzystują wolne dni związane z obchodzonym w tym roku 24 września żydowskim Nowym Rokiem, Rosz Ha-Szana, 3 października - świętem Jom Kipur (Święto Pojednania) i w dniach 9-15 października Sukkot, Świętem Szałasów.
24 maja w Muzeum Żydowskim w Brukseli doszło do zabójstwa czwórki izraelskich turystów, którego dokonał francuski dżihadysta Mehdi Memmouche, Algierczyk z pochodzenia. Walczył on wcześniej w Syrii po stronie dżihadystów.
Na początku września izraelski minister obrony Mosze Ja'alon zaapelował do służb wywiadowczych krajów "wolnego świata" o współpracę w celu "powstrzymania i pokonania" dżihadystów z Państwa Islamskiego, działających na terytorium Iraku i Syrii.