Hoac Duc Binh we wtorek został skazany przez wietnamski sąd na karę 14 lat więzienia. Mężczyzna protestował w związku z wyciekiem toksycznych substancji z huty stali należącej do tajwańskiej firmy Formosa Plastics w 2016 roku.
W wyniku katastrofy huty stali w prowincji Ha Tinh w kwietniu 2016 roku do morza trafiły toksyczne substancje, które zabiły wiele ryb i zwierząt na 12-kilometrowym odcinku wietnamskiego wybrzeża. Katastrofa mocno uderzyła w społeczności rybackie i przemysł turystyczny w czterech prowincjach kraju. Firma wypłaciła później odszkodowania w wysokości 500 mln dolarów. Była to jedna z największych katastrof ekologicznych jakie dotknęły Wietnam.
Hoac Duc Binh jest popularnym w Wietnamie blogerem. Według agencji Reutera przewodził on kilku demonstracją przeciwko władzom związanymi z katastrofą ekologiczną do której doszło. Zdaniem amerykańskiej agencji AP skazanie Binha było związane z tym, że prowadził on tramsmisje na żywo z jednego z protestów za pośrednictwem Facebooka. Miał tam powiedzieć, że rybacy, którzy zamierzali wytoczyć pozew przeciwko firmie z Tajlandii zostali zatrzymani i pobici przez funkcjonariuszy. Sąd ocenił ten komentarz jako nieprawdziwy i zniesławiający władze.
Mężczyzna został uznany za winnego nadużywania wolności demokratycznych w celu zaszkodzenia interesom państwa oraz sprzeciwiania się funkcjonariuszom na służbie – poinformował prawnik skazanego blogera Ha Huy Son.
Wietnamczyk nie przyznał się do winy. Zdaniem prawnika skazanego proces przeprowadzono bez dowodów i obiektywizmu.
Oprócz niego skazany został inny działacz - Bguyen Nam Phong. Mężczyzna został skazany na dwa lata pozbawienia wolności za sprzeciwianie się funkcjonariuszom.
Sprawą zainteresował się Waszyngton. - Nasilenie aresztowań, kar i surowych wyroków dla pokojowych aktywistów od 2016 r. jest bardzo niepokojące - ocenił amerykański departament Stanu na swojej stronie internetowej. Ponadto w oświadczeniu napisano - Stany Zjednoczone wzywają Wietnam, by natychmiast uwolnił wszystkich więźniów sumienia i zezwolił wszystkim osobom w Wietnamie na swobodne wyrażanie ich opinii oraz pokojowe zgromadzenia.