Ponad 30 tysięcy nielegalnych imigrantów z Afryki manifestowało dziś w Tel Awiwie, domagając się od izraelskich władz prawa do pracy, lepszych warunków życia i lepszego traktowania - poinformowała agencja AFP, powołując się na policję.
Według Associated Press, która również powołuje się na źródła policyjne, w Tel Awiwie protestowało 10 tys. ludzi.
Imigranci z Afryki, którzy ubiegają się w Izraelu o azyl, zebrali się na placu Icchaka Rabina w centrum miasta. Protestowali przeciwko odmowie przyznania im przez władze statusu uchodźców i przeciwko zamiarowi umieszczenia setek z nich w ośrodkach, gdzie będą mieli ograniczoną swobodę poruszania się.
- Wszyscy jesteśmy uchodźcami! „Tak” dla wolności, „nie” dla więzienia - skandowali w języku angielskim, wymachując etiopskimi i erytrejskimi flagami. Imigranci ogłosili jednocześnie trzydniowy strajk w miejscach swego aktualnego zatrudnienia, w tym zwłaszcza w gastronomii i hotelarstwie.
W ostatnich latach dziesiątki tysięcy Afrykańczyków, głównie z Sudanu i Erytrei, przybyło do Izraela, uciekając przed represjami i w poszukiwaniu lepszego życia i pracy.
- Uciekliśmy przed prześladowaniami, dyktaturami, wojnami domowymi i ludobójstwem. Izraelski rząd musi zająć się naszymi prośbami o azyl i traktować nas jak istoty ludzkie - powiedział AFP Daoud z Erytrei, który przed czterema laty nielegalnie przedostał się do Izraela. - Zamiast traktować nas jak uchodźców, rząd izraelski traktuje nas jak przestępców - dodał. Napływ imigrantów jest powodem wielu napięć z lokalną ludnością, która oskarża imigrantów o wzrost przestępczości.
Na początku grudnia po burzliwej debacie izraelski parlament przyjął nową ustawę o imigrantach, krytykowaną przez obrońców praw człowieka. Nowe prawo pozwala na przetrzymywanie bez ograniczeń czasowych osób starających się o azyl w tzw. ośrodku półotwartym. Rząd zapewnia przebywającym tam opiekę medyczną, jedzenie i dach nad głową. Przetrzymywani muszą stawiać się na miejscu trzy razy dziennie podczas sprawdzania listy obecności oraz nocować w ośrodku.
Szacuje się, że w roku 2012 do Izraela przedostało się nielegalnie ok. 60 tys. imigrantów z Afryki. Władze doprowadziły do wydalenia lub deportowania 3920 z nich.