Administracja w Caracas zapowiedziała powołanie oddziałów policji migracyjnej, która będzie dokonywała kontroli na przejściach granicznych, lotniskach oraz w portach. Jednocześnie podniesiono koszt otrzymania paszportu – od teraz Wenezuelczycy będą musieli zapłacić za dokument czterokrotną wartość średniej miesięcznej pensji.
Od dziś każdy obywatel, który będzie chciał uzyskać paszport, będzie musiał uiścić opłatę w wysokości 7200 boliwarów suwerennych (ok. 100 euro), a odnowienie dokumentu będzie kosztowało połowę tej kwoty, tj. dwie średnie pensje. Z jeszcze większymi kosztami będą musieli się liczyć obywatele mieszkający za granicą, dla nich opłaty wzrosną dwukrotnie. Wiceprezydent Wenezueli Delcy Rodíguez poinformowała na antenie publicznej telewizji, że opłata będzie musiała zostać zrealizowana w petro – kryptowalucie o wartości jednej baryłki ropy naftowej, która w sierpniu br. została przyjęta za oficjalną walutę narodową.
Od tygodni obywatele Wenezueli skarżą się na problemy z otrzymaniem dokumentu, który pozwoliłby im na opuszczenie kraju w poszukiwaniu lepszego życia. Wenezuelczycy zwracają uwagę przede wszystkim na opieszałość urzędników w wydawaniu paszportów.
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU ,,GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE"
Autor: Joanna Kowalkowska