– Jest to mądrość, którą otrzymujemy wraz z latami: kiedy się rozwijasz, nie zapominaj o swojej matce i swojej babci i o tej prostej, lecz mocnej wierze, która je cechowała i która dawała im siłę i wytrwałość, by iść dalej i nie pozwolić, by opadły nam ramiona - powiedział papież Franciszek podczas pielgrzymki do Rumunii
– Miło patrzeć, kiedy miłość zakorzenia się poprzez dar z siebie i zaangażowanie, pracę i modlitwę - powiedział papież. - Miłość zakorzeniła się w was i przyniosła wiele owoców. – dodał Franciszek.
Podkreślił, że aby dzieci mogły zbudować sobie przyszłość, nie mogą zapominać, skąd wyszły i cały ich naród nie może zapominać o swoich korzeniach. Podkreślił, że nie możemy zapominać o tym, jak wiele z tego co najpiękniejsze i najcenniejsze nauczyliśmy się w rodzinie.
– Jest to mądrość, którą otrzymujemy wraz z latami: kiedy się rozwijasz, nie zapominaj o swojej matce i swojej babci i o tej prostej, lecz mocnej wierze, która je cechowała i która dawała im siłę i wytrwałość, by iść dalej i nie pozwolić, by opadły nam ramiona – mówił Ojciec Święty. – Jest to zachęta, aby dziękować i zrehabilitować wielkoduszność, odwagę, bezinteresowność wiary «domowej», która pozostaje niezauważona, ale krok po kroku buduje królestwo Boże. Oczywiście wiara «nie jest notowana na giełdzie», nie sprzedaje się i może się zdawać, że «niczemu nie służy». Ale wiara jest darem, który podtrzymuje przy życiu pewność głęboką i piękną: naszą przynależność jako dzieci i to dzieci miłowanych przez Boga. Bóg kocha miłością ojcowską. Każde istnienie, każdy z nas do Niego należy. Jest to przynależność dzieci, ale także wnuków, małżonków, dziadków, przyjaciół, sąsiadów; przynależność braci - dodał.