Przejdź do treści
"Wall Street Journal": Malezyjski samolot mógł lecieć przez kilka godzin po zniknięciu z radarów
Flikr/Profilbesitzer/CC BY-SA 2.0

Amerykańscy śledczy badający zniknięcie samolotu Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie podejrzewają, że po utracie kontaktu z kontrolerami lotów maszyna leciała przez kolejne cztery godziny - podał w czwartek dziennik "Wall Street Journal".

P.o. minister transportu Malezji Hishammuddin Hussein zdementował te doniesienia. - Są one fałszywe - powiedział na konferencji prasowej.

Jak komentuje agencja Reutera, informacje te stanowiłyby kolejny dramatyczny zwrot w sprawie, będącej najbardziej zaskakującą tajemnicę w historii współczesnego lotnictwa. Boeing 777 wyleciał do Pekinu ze stolicy Malezji Kuala Lumpur w sobotę. Godzinę po starcie zniknął z cywilnych radarów nad Morzem Południowochińskim między Malezją a Wietnamem."WSJ" napisał, że według amerykańskich śledczych lotniczych i agentów bezpieczeństwa maszyna mogła lecieć łącznie przez pięć godzin. Powodem tych podejrzeń są dane pobierane automatycznie i wysłane na ziemię z silników Boeinga 777 w ramach rutynowego programu monitorowania. Gazeta powołuje się na dwie osoby zaznajomione z tą sprawą.

Oznacza to, że samolot mógł przelecieć dodatkowo 3,5 tys. km, potencjalnie docierając do Pakistanu czy miejsc na Oceanie Indyjskim - podaje "WSJ".

Według gazety amerykańscy agenci antyterrorystyczni badają trop, mówiący o tym, że pilot lub inna osoba znajdująca się na pokładzie zmieniła kurs samolotu i celowo wyłączyła transpondery, by Boeing 777 nie został wykryty przez radary.

Jednak wysoki rangą przedstawiciel Malaysia Airlines powiedział agencji Reutera, że dane takie nie istnieją, a inny przedstawiciel dodał, że nic o nich nie wie. Rzeczniczka firmy Rolls-Royce, która produkuje silniki, nie skomentowała na razie doniesień amerykańskiej gazety.

Wcześniej malezyjski przewoźnik informował, że silniki Rolls-Royce'a przestały przesyłać sygnały monitorujące, gdy utracono kontakt z samolotem.

Według Husseina duże obiekty pływające, który pojawiły się na zdjęciach z chińskiego satelity, nie są szczątkami zaginionego samolotu. - Nie widać na nich żadnych szczątków" boeinga - powiedział. Dodał, że według chińskich władz zdjęcia te zostały opublikowane przez pomyłkę. W poszukiwaniach zaginionej maszyny, na pokładzie której było 153 Chińczyków i obywatele 13 innych krajów, biorą obecnie udział 42 statki i 39 samoloty z kilkunastu krajów. Akcja na razie nie przyniosła rezultatów.

W szóstym dniu poszukiwań operacje nad indonezyjską wyspą Sumatra utrudnia dym, którego powodem jest nielegalne wypalanie lasów.

pap

Wiadomości

Na kandydata Lewicy musimy jeszcze poczekać

Katastrofa samolotu DHL. Niewykluczone działanie Rosji

Borowski: Prezydent jest nominalnym dowódcą Wojska Polskiego, to musi być silny człowiek

Ochojska znów zarzuca Tuskowi łamanie prawa

Jakubiak: rząd chce, aby Polska była jednym z landów europejskich

Bójka w serbskim parlamencie. Obrady przerwano

Plan Nawrockiego: dodatkowa nieopodatkowana pensja dla Polaków

Morawiecki apeluje: odłóżmy na bok wewnętrzne podziały i animozje. Czas ruszyć po zwycięstwo!

Kolejny atak na policjantów. Oddano strzały

Wystąpienie Prezydenta RP Andrzeja Dudy podczas spotkania z przedstawicielami armeńskiej Polonii

Areszt dla mężczyzny, który biegał z maczetą na Pradze

Pożar w Rudzie Śląskiej. Płonie chiński market

PSL wystawi kandydata? Sawicki nie wyklucza

Potężna asteroida zbliża się do Ziemi

Obrońcy życia o próbie ideologizacji polskiej szkoły: zmiany MEN mają antyrodzinny charakter

Najnowsze

Na kandydata Lewicy musimy jeszcze poczekać

Jakubiak: rząd chce, aby Polska była jednym z landów europejskich

Bójka w serbskim parlamencie. Obrady przerwano

Plan Nawrockiego: dodatkowa nieopodatkowana pensja dla Polaków

Morawiecki apeluje: odłóżmy na bok wewnętrzne podziały i animozje. Czas ruszyć po zwycięstwo!

Katastrofa samolotu DHL. Niewykluczone działanie Rosji

Borowski: Prezydent jest nominalnym dowódcą Wojska Polskiego, to musi być silny człowiek

Ochojska znów zarzuca Tuskowi łamanie prawa