WSJ ogłasza koniec wojny: Iran zasugerował, że nie chce walczyć

Słaba odpowiedź Iranu na zbombardowanie przez USA jego obiektów nuklearnych pokazuje, jak zniszczony jest reżim w Teheranie - ocenił w artykule redakcyjnym dziennik "Wall Street Journal". Według niego Iran się poddał, a osiągnięcia USA i Izraela są ogromne.
Redakcja konserwatywnego dziennika oceniła w poniedziałek, że atak odwetowy Iranu na amerykańską bazę w Katarze był teatrzykiem, a Teheran wyraźnie zasygnalizował, że nie chce walczyć. Nie sprawdziły się prognozy dotyczące "tysięcy zabitych Amerykanów" czy rozpoczęcia III wojny światowej w razie amerykańskiego ataku na cele w Iranie - zaznaczyła gazeta.
"Iran jest słaby i jeśli jego reżim będzie nadal strzelał w USA albo Izrael, jego istnienie będzie zagrożone" - czytamy.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że Izrael i Iran "w pełni uzgodniły" zawieszenie broni, które ma doprowadzić do zakończenia wojny między dwoma krajami.
Zakładając, że wszystko zadziała tak, jak powinno, a tak będzie, chciałbym pogratulować obu krajom, Izraelowi i Iranowi, posiadania Wytrzymałości, Odwagi i Inteligencji, aby zakończyć to, co powinno być nazywane +WOJNĄ 12-DNIOWĄ+. To wojna, która mogła trwać latami i zniszczyć cały Bliski Wschód, ale tak się nie stało i nigdy się nie stanie! - napisał Trump.
Jak dotąd nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia tych doniesień żadnej ze stron.
"Wall Street Journal" podsumował już jednak, że "Iran się poddał, a osiągnięcia Izraela i USA, nawet mimo tylko dwunastu dni wojny, są ogromne".
Wygląda na to, że Iran stracił obiekty nuklearne, głównych dowódców wojskowych, naukowców zajmujących się irańskim programem nuklearnym, dużą część zdolności produkcji i wystrzeliwania pocisków. Możliwe, że Izrael chciałby więcej czasu, by uderzyć w większą liczbę celów, ale on też musi się obawiać o ochronę swoich miast - podkreśliła redakcja.
"WSJ" zadał jednocześnie pytanie o przyszłość irańskiego reżimu. Upokorzony militarnie ajatollah Ali Chamenei może paść ofiarą powstania albo zamachu stanu - nie wykluczyła gazeta.
W każdym wypadku trudno jest wyobrazić sobie jego następcę, który byłby gorszy dla interesów USA i "pokoju i harmonii" - czytamy.
W poniedziałek Trump napisał, że Iran może teraz "podążać w stronę pokoju i harmonii w regionie" i zapowiedział, że będzie "z entuzjazmem" zachęcał do tego samego Izrael.
Trump poprzez "wojnę 12-dniową" i zawieszenie broni pokazuje izolacjonistom na prawicy, że "nie był to kolejny Afganistan czy Irak", przed czym ostrzegało wielu krytyków.
Jeśli pozwoli Iranowi na chwilę wytchnienia, utrzymanie wzbogaconego uranu, który potajemnie przechowywał, a następnie ponowne uzbrojenie się, roztrwoni wojenne zdobycze - oceniła gazeta.
Redakcja podsumowała, że "ostatnie dwa tygodnie dają rzadką szansę na bardziej pokojowy Bliski Wschód".
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X