-Skala tej pandemii, która dotknęła praktycznie każdego na świecie, zasługuje oczywiście na odpowiednią i uczciwą ocenę - powiedział dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus podczas wideokonferencji z przedstawicielami 194 państw członkowskich. - Wszyscy musimy spojrzeć w lustro: WHO, każde państwo członkowskie, wszyscy zaangażowani w reagowanie - dodał.
Taka decyzja jest wynikiem ostrej krytyki pod adresem WHO ze strony administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, który zarzucił organizacji, że jest kontrolowana przez Chiny. USA mają wycofać się z WHO w ciągu roku.
„Skala tej pandemii, która dotknęła praktycznie każdego na świecie, zasługuje oczywiście na odpowiednią i uczciwą ocenę” - powiedział dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus podczas wideokonferencji z przedstawicielami 194 państw członkowskich. „Wszyscy musimy spojrzeć w lustro: WHO, każde państwo członkowskie, wszyscy zaangażowani w reagowanie" - dodał.
Współprzewodniczące Clark i Johnson Sirleaf wybiorą pozostałych członków niezależnej komisji ds. gotowości i reagowania na pandemię (IPPR), która przedstawi następnie sprawozdanie okresowe na dorocznym spotkaniu ministrów zdrowia w listopadzie i „sprawozdanie merytoryczne” w maju 2021 roku.
IPPR „pomoże nam zrozumieć, co się wydarzyło - przez uczciwą ocenę - oraz pomoże nam zrozumieć, co powinniśmy zrobić, by zapobiec takiej tragedii w przyszłości" - podkreślił Tedros. -To nie będzie standardowy raport, który się odhacza, a następnie odkłada na półkę, by zbierał kurz. To coś, co traktujemy poważnie - zaznaczył szef WHO.
Clark przyznała, że zadanie będzie „wyjątkowo trudne”, a laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Johnson Sirleaf, której kraj został dotknięty epidemią eboli w latach 2014-2016, powiedziała, że z niecierpliwością czeka na „podjęcie wszelkich starań, by odpowiedzieć” na wyzwania pandemii.
Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa ponad 12 milionów ludzi zostało zarażonych koronawirusem na całym świecie, z czego ponad 550 tys. zmarło.