W skrajnych warunkach przeżył tygodnie na pustkowiu na Alasce! Na śniegu napisał "SOS" [WIDEO]
Policjanci ze stanu Alaska w USA uratowali mężczyznę, który napisał na śniegu "SOS". 30-latek spędził trzy tygodnie na pustkowiu, czekając na pomoc.
Lecący helikopterem policjanci z Alaski zauważyli na śniegu napis "SOS" oraz mężczyznę wołającego o pomoc. Funkcjonariusze ruszyli mu na ratunek i dowiedzieli się, że 3 tygodnie temu spłonęła drewniana chatka, w której od września mieszkał 30-latek.
Tyson Steel próbował ugasić pożar śniegiem, jednak większość jego rzeczy spłonęła. Zginął także jego pies. Mężczyźnie udało się jedynie ocalić kilka puszek z jedzeniem.
30-latek mieszkał na pustkowiu, a najbliższy dom znajdował się w odległości ponad 30 kilometrów. By się do niego dostać musiałby przejść przez lasy i rzeki oraz przedrzeć się przez ogromne zaspy śniegu.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Spotkania Tomasza Sakiewicza z amerykańską polonią w Boston i Newark
Już nikt nie wierzy Tuskowi. Zapytano Polaków, czy lider KO zrealizuje obietnice
Ryzyko problemów psychicznych u kobiet, które dokonały aborcji, jest dwukrotnie wyższe. Nowe badania zadają kłam lewackim lobbystom