W czwartek delegacje obu koreańskich państw rozpoczęły rozmowy w Panmundżom. Dotyczą one przygotowań do szczytu mającego odbyć się pod koniec kwietnia.
Rozmowy odbywają się w Pawilonie Zjednoczenia położonym po stronie północnokoreańskiej strefy zdemilitaryzowanej. Każda ze stron oddelegował trzech przedstawicieli. Na czele południowokoreańskiej delegacji stoi Czo Mjung-hien. Wyjawił on prasie, że będzie to trzecie w historii spotkanie na wysokim szczeblu i że głównym celem dzisiejszego spotkania jest ustalenie daty szczytu przywódców obu państw.
Północnokoreańskiej delegacji przewodniczy Ri Son Gwon, szef komitetu ds. zjednoczenia KRLD.
Kwietniowy szczyt będzie pierwszym z serii pięciu spotkań – w pierwszej kolejności Kim Dzong Un spotka się z władzami Korei Płd., następnie - z prezydentem USA, później z władzami Chin i Japonii i Rosji
Równie istotna jest czwartkowa wizyta szefa chińskiej dyplomacji Yanga Jiechi, który jest szefem
Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin (KPCh).
Poinformuje on prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina o rezultatach środowej wizyty przywódcy KRLD Kim Dzong Una w Pekinie. Była to pierwsza podróż zagraniczna Kima od przejęcia władzy w państwie w 2011 r.
.@OskarPietrewicz: to też sukces Korei Południowej, pokazuje się jako odpowiedzialny pośrednik. Harmonogram jest precyzyjny: najpierw szczyt Korea Północna-Południowa, potem szczyt Korea Północna-USA @PISM_Poland #TrumpKim
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) 9 marca 2018