Sybiha: Putin igra z całym światem

Prezydent Rosji Władimir Putin zaprosił prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do Moskwy na rozmowy w sprawie zakończenia wojny, twierdząc, że jest gotów do spotkania, jeśli Zełenski jest na to przygotowany. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha odrzucił propozycję, nazywając ją „niedopuszczalną” i wskazując na siedem innych krajów gotowych do organizacji takiego spotkania.
Prezydent Rosji Władimir Putin, podczas konferencji prasowej w Pekinie 3 września 2025 roku, po wizycie na szczycie SCO w Tianjin i paradzie z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej, stwierdził, że nie wyklucza spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zaproponował, by rozmowy odbyły się w Moskwie, jeśli Zełenski jest gotowy.
Putin twierdził, że sugestia spotkania wyszła od prezydenta USA Donalda Trumpa, który pytał, czy taka rozmowa jest możliwa. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha szybko zareagował, określając propozycję Putina jako „oczywiście niedopuszczalną”. Podkreślił, że co najmniej siedem krajów – Austria, Watykan, Szwajcaria, Turcja oraz trzy państwa Zatoki Perskiej – jest gotowych zorganizować spotkanie przywódców Ukrainy i Rosji w celu zakończenia wojny. Sybiha stwierdził, że Zełenski jest gotów do takich rozmów w dowolnym momencie, ale Putin „igra z całym światem”, składając celowo nierealne propozycje. Dodał, że tylko zwiększona presja może zmusić Rosję do poważnego traktowania procesu pokojowego.
Putin, w tym samym wystąpieniu, ostrzegł, że jeśli negocjacje z Ukrainą nie przyniosą rezultatów, Rosja będzie zmuszona „rozwiązać problemy drogą militarną”. Zapewnił, że rosyjskie wojska pozostają w ofensywie na całym froncie ukraińskim, a siły Kijowa nie mają środków do prowadzenia dużych operacji ofensywnych i jedynie próbują utrzymać swoje pozycje. Rosyjska armia, lepiej wyposażona i liczniejsza, od miesięcy zdobywa tereny, szczególnie w obwodzie donieckim, mimo dużych strat. Rosyjski prezydent po raz kolejny zakwestionował legitymność Zełenskiego, nazywając go „szefem administracji” Ukrainy, twierdząc, że jego mandat wygasł w 2024 roku. Jednak prawo wojenne, obowiązujące na Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji w 2022 roku, uniemożliwia organizację wyborów. Putin podkreślił również sprzeciw Rosji wobec przystąpienia Ukrainy do NATO, argumentując, że bezpieczeństwo jednego kraju nie może być zapewniane kosztem innego.
Komentarze Putina pojawiły się w przeddzień spotkania sojuszników Ukrainy w Paryżu. Media, w tym CNN, wskazują, że propozycja Putina zostanie niemal na pewno odrzucona przez Kijów, zwłaszcza w świetle doniesień o udaremnionych rosyjskich planach zamachów na Zełenskiego od początku wojny w 2022 roku.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X