Przejdź do treści

Ukraina. Sąd zajął majątek byłego prezydenta podejrzewanego o zdradę

Źródło: Fot. PAP/EPA/STEPAN FRANKO

Sąd w Kijowie poinformował w czwartek o zajęciu majątku Petra Poroszenki - byłego prezydenta Ukrainy, a obecnie lidera opozycyjnej partii Europejska Solidarność. Aktywa zajęto w ramach sprawy dotyczącej zdrady stanu.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury w sprawie zajęcia majątku piątego prezydenta Ukrainy, deputowanego Petra Poroszenki, podejrzewanego przez ukraińskie organy ścigania o zdradę państwa i wspieranie terroryzmu - pisze agencja Interfax-Ukraina, powołując się na ogłoszoną w czwartek decyzję sądu.

Ihor Hołowań, adwokat Poroszenki, przekazał dziennikarzom, że od decyzji sądu będzie złożona apelacja. Zapowiedział też, że adwokaci byłego szefa państwa zwrócą się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ocenił, że sąd podjął decyzję na podstawie przekazanych mu podrobionych dokumentów i ma ona na celu „przeszkodzenie w politycznej działalności” Poroszenki - podaje Interfax-Ukraina. Adwokat deputowanego twierdzi, że jest to prześladowanie na tle politycznym, „zlecone przez biuro prezydenta”.

Czytaj: Szef biura Zełenskiego: Ukraina i USA będą robić wszystko, by zapobiec eskalacji

Źródła z otoczenia Poroszenki przekazały portalowi Ukraińska Prawda, że zajęto wszystkie nieruchomości należące do polityka, osoby prawne (banki, przedsiębiorstwa itd.), które są z nim związane, zajęto rachunki bankowe i udziały.

W drugiej połowie grudnia ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze podało, że Poroszenkę poinformowano o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa z artykułu dotyczącego zdrady stanu i wspierania terroryzmu. Według śledczych osoby figurujące w aktach sprawy miały za państwowe pieniądze kupować węgiel od samozwańczych republik w Donbasie, przez co uzależniły ukraińską sferę energetyczną od Rosji i separatystów.

Poroszenko, prezydent Ukrainy w latach 2014-2019, przebywa za granicą i nie stawił się na wyznaczone przesłuchanie dotyczące wysuniętego wobec niego podejrzenia. W czwartek polityk zapowiedział, że wróci do kraju 17 stycznia.

PAP

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki