Brytyjskie media donoszą, że zorganizowane grupy uchodźców/migranów atakują ciężarówki jadące w kierunku Wielkiej Brytanii. Chcą przedostać się do Wielkiej Brytanii.
Grupy migrantów koczują w - jak się okazuje - nie do końca spacyfikowanym obozie w Calais zwanym potocznie "dżunglą". Obecnie jest tam około 7 tys uciekinierów z Sudanu, Afganistanu czy Somalii.
Migranci, którzy chcą się dostać do Wielkiej Brytanii blokują drogi dojazdowe do portu. Kierowcy ciężarówek mieli się wielokrotnie skarżyć na ataki ze strony uchodźców, którzy używali w tym celu gazu łzawiącego, kamieni, łomów oraz kijów baseballowych. Mer Calais Natascha Bouchart miała przyznać, że „sytuacja wymknęła się spod kontroli policji”. A sami kierowcy cytowani przez "Daily Mirror" mieli się zwrócić z prośbą o „ochronę portu przez wojsko i policję, zanim dojdzie do tragedii”. Philippe Dagraef, przedstawiciel Febetra, skarżył się na to, że kierowcy są atakowani kamieniami, a migranci próbując się dostać na ciężarówki, częściowo je niszczą. – Nasi pracownicy czują się zastraszani. To nie może dalej funkcjonować w taki sposób – apelował.