Producenci napojów alkoholowych zostali oskarżeni o zaniżanie ryzyka związanego z pojawieniem się chorób nowotworowych wskutek spożywania nadmiernych ilości alkoholu. Eksperci podkreślają, że sprawa jest bardzo podobna do skandalu z końca lat dziewięćdziesiątych z udziałem producentów wyrobów tytoniowych, zaangażowanych w kontrowersyjne praktyki umniejszające szkodliwość nikotyny w oczach opinii publicznej.
Badanie przeprowadzone przez LSHTM (Londyńską Szkołę Higieny i Medycyny Tropikalnej) oraz szwedzki Instytut Karolinska (uniwersytet medyczny zlokalizowany w Solnie) sugeruje, że producenci alkoholi wprowadzają konsumentów w błąd poprzez zniekształcanie przekazów dotyczących skutków zdrowotnych wynikających z konsumpcji napojów wyskokowych. Stosowane są strategie „negowania, zniekształcania oraz odwracania uwagi”, aby zminimalizować ilość dowodów wskazujących na istnienia zależności pomiędzy chorobami nowotworowymi a alkoholem.
Pomiędzy wrześniem a grudniem zeszłego roku badacze przeanalizowali informacje związane z zachorowalnością na raka pochodzące z baz danych, dokumentów bądź stron internetowych niemal 30 organizacji powiązanych z przemysłem alkoholowym. W większości przypadków stwierdzono „niereprezentatywność bądź zniekształcenie” w zakresie podawanych informacji. Dla przykładu, relacja pomiędzy spożyciem alkoholu a wystąpieniem raka jest najczęściej przedstawiana przez jego producentów jako „bardzo złożony proces”, co może sugerować brak jednoznacznych dowodów na istnienie zależności między tymi zdarzeniami. Wśród innych taktyk stosowanych przez wytwórców jest zaprzeczanie istnienia takiego związku w przypadku niewielkiego bądź umiarkowanego spożywania alkoholu, oraz prezentowanie tego czynnika jako jednego z wielu innych.
Naukowcy stwierdzili, że jedną z najważniejszych konkluzji badania jest fakt, iż dowody wiążące korzystanie z napojów wysokoprocentowych z zachorowalnością na raka piersi oraz odbytu są celowo zniekształcane, najprawdopodobniej w wyniku częstego pojawiania się tego typu nowotworów wśród pacjentów sięgających po alkohol.