Władze Stanów Zjednoczonych potwierdziły, że w 2010 roku agencja ds. rozwoju międzynarodowego USAID uruchomiła na Kubie serwis społecznościowy, zwany "kubańskim Twitterem", którego celem było zwiększenia dostępu Kubańczyków do informacji.
Departament Stanu podkreślił, że serwis "nie zawierał treści politycznych".
O tym, że Amerykanie w tajemnicy pomogli stworzyć serwis o nazwie ZunZuneo, który w celu wspomagania dysydentów omija obowiązujące na wyspie restrykcje i blokady internetu, poinformowała agencja Associated Press. Medium to pozwala na przesyłanie wiadomości tekstowych, które można wykorzystać do organizowania społecznych protestów i demonstracji. Serwis zyskał 40 tys. użytkowników.
- Uważaliśmy, że Kubańczycy potrzebują platformy do wypowiadania się i decydowania o tym, jaka ma być ich przyszłość - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf.
Harf zaprzeczyła, jakoby chodziło o tajny program. Narzędzie to tworzono "dyskretnie" z powodu "wrogiego nastawienia" władz Kuby do USA - tłumaczyła.
Według rzeczniczki "dalekie od prawdy" jest mówienie, że serwis "był wykorzystywany do agitacji obywateli" lub był tworzony w celach politycznych.
Projekt realizowała na Kubie amerykańska agencja ds. rozwoju międzynarodowego USAID od 2010 do 2012 roku. Harf wyjaśniła, że zakończył się on "wraz z wykorzystaniem wszystkich środków przeznaczonych na ten cel" w 2012 roku. Tworzenie serwisu było częścią działalności USA w celu promowania demokracji poza granicami kraju - dodała.
Harf sprecyzowała też, że ani poprzednia szefowa amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton, ani obecny sekretarz stanu John Kerry nie wiedzieli o istnieniu serwisu.
Także Biały Dom zaprzeczył, jakoby chodziło o tajny program.
- Sugestie, że był to tajny program nie są prawdziwe - powiedział rzecznik Białego Domu Jay Carney. Dodał, że prezydent Barack Obama i jego rząd "wspierają wysiłki mające na celu pomóc Kubańczykom łatwiej komunikować się ze sobą oraz ze światem zewnętrznym".
Biały Dom zdementował również doniesienia o tym, że w tworzenie ZunZuneo zaangażowany był aresztowany w 2009 roku na Kubie obywatel USA Alan Gross. Przybył on na wyspę tuż przed uruchomieniem serwisu.
Rozdawanie przez niego na wyspie komputerów, telefonów komórkowych i innego sprzętu telekomunikacyjnego władze w Hawanie uznały za działalność wspierającą kubańską opozycję oraz za szpiegostwo. W marcu 2011 roku został za to skazany na 15 lat więzienia.
USA i Kuba nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 1961 roku.