Stany Zjednoczone zwróciły się do Chin o pomoc w sprawie przypisywanego Korei Północnej ataku hakerskiego, którego ofiarą padła pod koniec listopada wytwórnia Sony Pictures – poinformował przedstawiciel administracji USA.
Powiedział on agencjom, że Stany Zjednoczone i Chiny wymieniały informacje na temat ataku, a Waszyngton poprosił Pekin o współpracę. Według tego źródła Chiny zgadzają się z USA co do tego, że "destrukcyjne cyberataki naruszają normy właściwego postępowania w cyberprzestrzeni".
W przeszłości Chiny i USA regularnie przerzucały się oskarżeniami o szpiegostwo cybernetyczne.
W środę w następstwie gróźb hakerów wytwórnia Sony Pictures anulowała pokazy komedii "The Interview" o fikcyjnym spisku na życie przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Do ataku przyznali się hakerzy z grupy o nazwie Strażnicy Pokoju (GOP). Zagrozili oni też zamachami, porównywalnymi z 11 września 2001 roku, jeśli film wejdzie na ekrany kin.
Korea Północna konsekwentnie zaprzecza, by była zleceniodawcą ataków hakerskich na Sony Pictures. W sobotę Pjongjang zaproponował Waszyngtonowi przeprowadzenie wspólnego śledztwa w sprawie cyberataku.
Chiński dziennik "Global Times", który kontrolowany jest przez Komunistyczną Partię Chin, w sobotę nazwał wycofany film "absurdalną arogancją kulturową" i zaznaczył, że amerykański przemysł filmowy nie ma racji, gdy naśmiewa się z Kim Dzong Una.
Prezydent Barack Obama skrytykował Sony Pictures za odwołanie pokazów "The Interview". Zagroził też, że USA odpowiedzą "proporcjonalnie" na cyberatak i w sposób, jaki uznają za odpowiedni. Dodał, że rozważane są różne opcje odpowiedzi.
Najnowsze
NASZ NEWS! PiS poprze Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta
Orędzie Putina. Zapowiada użycie potężnej broni nie tylko przeciwko Ukrainie
Rosja wystrzeliła międzykontynentalny pocisk balistyczny - Polska poderwała myśliwce
Hernand: nikt nie może pełnić funkcji Prokuratora Krajowego zamiast pana Barskiego