Władze w Aszchabadzie poinformowały, że rosyjski gigant gazowy od początku roku ani razu nie zapłacił za dostarczony surowiec.
Turkmenistan podał w specjalnym komunikacie, że od początku 2015 r. kontrolowany przez Kreml Gazprom nie ma pieniędzy, aby zapłacić spółce Turkmengaz za „błękitne paliwo”.
Rosyjski koncern Gazprom stał się niezdolny do spłaty swoich kontraktów gazowych ze względu na utrzymujący się kryzys gospodarczy i sankcje nałożone na Moskwę przez kraje zachodnie – czytamy w komunikacie turkmeńskich władz.
Amerykańskie sankcje, które weszły w życie 30 czerwca 2015 r. objęły - oprócz Gazpromu - także Łukoil, Gazpromnieft i Surgutnieftiegaz.
W połowie zeszłej dekady Gazprom podpisał kontrakt na import z Turkmenistanu do 50 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Jednak w połowie 2009 r. doszło do eksplozji głównego gazociągu, który eksportował surowiec. Władze w Aszchabadzie oskarżyły wówczas Gazprom, że celowo doprowadził do tej katastrofy, manipulując ciśnieniem gazu w rurze.