Pułkownik Julij Mamczur, dowódca zajętej przez Rosjan ukraińskiej bazy w Belbeku jest już na wolności. Taką informację podał na Twitterze oficjalny kanał informacyjny kijowskiego Majdanu.
Po sobotnim szturmie rosyjskich wojsk i samoobrony Krymu na jednostkę, Mamczur został z niej wywieziony przez Rosjan. Jego żona poinformowała później, że pułkownik jest przetrzymywany w rosyjskiej komendanturze w Sewastopolu.
Wcześniej pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zażądał od Rosjan uwolnienia pułkownika Julija Mamczura, szefa ukraińskiej Sewastopolskiej Brygady Lotnictwa Taktycznego w Belbeku na okupowanym przez Rosję Krymie.
– Oddziały okupacyjne Federacji Rosyjskiej na Krymie kontynuują prowokacje, szantaż, zastraszanie i porywanie ukraińskich obywateli i wojskowych, pełniących służbę na półwyspie – oświadczył Turczynow cytowany na portalu ukraińskiego parlamentu, którego jest przewodniczącym.
– Domagamy się zaprzestania agresji wobec Ukrainy i naszych obywateli – podkreślił polityk, który wydał odpowiednim służbom polecenie podjęcia działań na rzecz uwolnienia Mamczura.