P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zapewnił, że prowadzona przez Rosjan wojskowa blokada Krymu jest tymczasowa i nie doprowadzi do odłączenia półwyspu od Ukrainy.
Turczynow ocenił, że zarówno referendum w sprawie niepodległości Krymu, jak i urządzane przez siły prorosyjskie prowokacje przeciwko władzom Ukrainy we wschodnich i południowych obwodach kraju, miały posłużyć Moskwie za pretekst do wkroczenia wojsk rosyjskich na ziemie ukraińskie w celu obrony praw Rosjan i rosyjskojęzycznych Ukraińców.
- Ten plan się jednak nie powiódł dzięki prawidłowej strategii działań, którą wybraliśmy. Nasi wojskowi pokazali iście bohaterską cierpliwość, Ukraińcy nie poddali się prowokacjom, a Rosja znalazła się faktycznie w izolacji międzynarodowej – powiedział Turczynow.
P.o. prezydenta zapewnił, że prowadzona przez Rosjan wojskowa blokada Krymu jest tymczasowa i nie doprowadzi do odłączenia półwyspu od Ukrainy. - Jesteśmy gotowi do rozmów, ale nigdy nie pogodzimy się z aneksją naszych ziem – oznajmił.
Podkreślił przy tym, że naród ukraiński nie walczy z Rosjanami, którzy wychodzą na ulice swoich miast, by protestować przeciwko działaniom swego rządu. „Przeciwko nam skierowało się kierownictwo polityczne Federacji Rosyjskiej, które marzy o odrodzeniu imperium i panicznie boi się przykładu Ukrainy, w której naród pokonał reżim totalitarny” – powiedział.
Turczynow wyjaśnił, że w obliczu zagrożenia z zewnątrz władze ukraińskie zmuszone były wprowadzić ograniczenia w finansowaniu wydatków państwowych, by zaoszczędzone środki przeznaczyć na obronność oraz częściową mobilizację.
„Zrobimy wszystko, by rozwiązać ten konflikt drogą dyplomatyczną, ale zagrożenie wojskowe jest realne. Dlatego też podpisałem dekret o częściowej mobilizacji, która została zatwierdzona przez parlament” – wyjaśnił.
„Pragnę powiedzieć wszystkim: codziennie zwiększamy swoje zdolności bojowe i obronne. Ukraina gotowa jest do obrony własnej ziemi” – oświadczył Turczynow.
P.o. prezydenta zaapelował do Ukraińców o jedność narodową i zapowiedział, że podejmowane przez inspirowanych z Moskwy separatystów próby rozbicia kraju od wewnątrz zostaną zdecydowanie ukrócone.
„Podburzanie ludzi do masowych wystąpień, zajmowanie siedzib instytucji państwowych, samosądy, czy sprzeciw okazywany milicji czy siłom zbrojnym będzie oceniane jako współpraca z wojskowym agresorem i zbrodnia przeciwko państwu” – ostrzegł Turczynow w wystąpieniu telewizyjnym.