Chińscy inżynierowie noszą się z zamiarem zrealizowania niezwykle trudnego przedsięwzięcia. Mają zamiar wybudować tunel o długości tysiąca kilometrów, który doprowadzałby wodę z Tybetu do Sinciang - słabo zaludnionego, pustynnego regionu. Obecnie najdłuższy tunel znajduje się w Nowym Jorku i ma 137 km. W Chinach rekordowy 8-letni obiekt o liczy 85 km.
Już w XIX wieku chińscy myśliciele rozrysowali plany nawodnienia trawionego suszą Sinciang wodą z Tybetu. Ogromne koszty, wyzwania inżynieryjne i możliwy negatywny wpływ na środowisko, sprawiły, że plany pozostały niezrealizowane, aż do tej pory.
Zanim inżynierowie rozpoczną budowę wodociągu do Sinciang, planują wykonać nieco mniejszy doprowadzający wodę tunel, o długości 600 km. Praca nad nim rozpoczęła się w sierpniu bieżącego roku i ma potrwać osiem lat. Budowany w prowincji Yunnan tunel ma być wystarczająco szeroki, by pomieściły się w nim dwa pociągi dużych prędkości. To trudne przedsięwzięcie, ponieważ na jego drodze stoją wysokie góry. Oprócz tego to miejsce z częstymi trzęsieniami ziemi.
– Strefy uszkodzeń są naszym największym bólem głowy. Jeśli uda nam się znaleźć rozwiązanie, to pozbędziemy się głównych przeszkód technicznych w pozyskiwaniu wody z Tybetu do Xinjiang - tłumaczył jeden z inżynierów.