Trzy miliony ludzi bez prądu, pięć ofiar śmiertelnych. Huragan Irma zbiera żniwa
Pięć osób nie żyje po przejściu huraganu Irma na Florydzie - informuje ABC News. 3 i pół miliona odbiorców wciąż jest bez prądu. Potężny huragan zaczyna słabnąć i dziś ma 2 stopnie w pięciostopniowej skali.
Huragan Irma uważany jest za jeden z pięciu najpotężniejszych atlantyckich huraganów w ostatnich 80 latach. Ewakuowani z powodu jego nadciągnięcia mieszkańcy Florydy mówili w rozmowie z media, że to najgorsze co ich dotąd spotkało w życiu.
– To było pandemonium. Bardzo denerwowaliśmy się, baliśmy się. Jesteśmy jeszcze z małym dzieckiem. Spakowaliśmy do torby trochę jedzenia i jakieś najpotrzebniejsze rzeczy. Mieliśmy na to godzinę - relacjonowała mieszkanka Florydy.
Jakie są prognozy?
Do tragedii doszło mimo działań władz Florydy, które zarządziły ewakuację ok. 6,3 mln osób (ok. 30 proc. mieszkańców stanu).
Opublikowana w poniedziałek nad ranem prognoza Narodowego Centrum ds. Huraganów w Miami (NHC) głosi, że huragan Irma, po dotarciu w poniedziałek do rejonu północnej Florydy i południowej Georgii, przekształci się w tropikalną burzę.