Podczas wczorajszego przemówienia w nowojorskim wieżowcu Trump Tower na Manhattanie kandydat Republikanów na prezydenta USA, nie przebierając w słowach, zaatakował swoją rywalkę Hillary Clinton. Określił ją "kłamczuchą światowej klasy" oraz zarzucił korupcję i niejasne powiązania.
Donald Trump podkreślał, że Hillary Clinton nie interesuje się zwykłymi Amerykanami, a jedynie najbogatszą elitą.
Jak zaznaczał wzmożone ryzyko terrorystyczne ze strony Państwa Islamskiego wynika m. in. ze złych decyzji podejmowanych przez Clinton.
– To, że jesteśmy dzisiaj zagrożeni przez Państwo Islamskie jest rezultatem decyzji podjętych przez Hillary Clinton, razem z prezydentem Obamą – mówił Trump, oskarżając kandydatkę Demokratów o zdestabilizowanie sytuacji na Bliskim Wschodzie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
19-latek chciał zabić Trumpa. Zamach planował od roku
Rośnie przewaga Hillary Clinton nad Donaldem Trumpem