Starmer i Merz podpisali traktat Kensington. Największa umowa zawarta między Niemcami i Wielką Brytanią od zakończenia II wojny światowej

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i kanclerz Niemiec Friedrich Merz podpisali w czwartek w Londynie traktat Kensington, dotyczący obronności i polityki migracyjnej. Jest to największa umowa zawarta między tymi krajami od zakończenia II wojny światowej w 1945 r.
Tuż po złożeniu podpisu premier Starmer określił traktat jako „dokument historyczny, który naprawdę jest miernikiem tego, jak bliskie są nasze kraje i jakie mamy ambicje na przyszłość”. - Cieszę się, że bliskie relacje naszych państw w czasach prawdziwej niestabilności na świecie są dla nas naprawdę ważne – powiedział.
Kanclerz Merz wyraził zaskoczenie z powodu informacji, że jest to pierwszy traktat między Wielką Brytanią i Niemcami od czasów II wojny światowej. - Mieliśmy was w Unii Europejskiej i myśleliśmy, że to wystarczy (aby utrzymać relacje – PAP), ale teraz wiemy, że to nie wystarcza i musimy zrobić więcej w tej sprawie – podkreślił szef niemieckiego rządu, zwracając się do Starmera.
Podpisany w czwartek 23-stronnicowy dokument zawiera zapis o wzajemnej obronie, zobowiązujący oba państwa do udzielenia sobie pomocy w przypadku ataku na jedno z nich. Brytyjska prasa zauważyła, że podobne traktaty o przyjaźni Niemcy podpisały ze swoimi sąsiadami, Polską i Francją. Według umowy planowane jest także zwiększenie eksportu brytyjskiego uzbrojenia do Niemiec, m.in. pojazdów opancerzonych Boxer i samolotów Typhoon.
Kolejnym punktem uwzględnionym w traktacie jest zobowiązanie do współpracy w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego. W czwartek ogłoszono, że niemieckie przedsiębiorstwa zainwestują w Wielkiej Brytanii około 200 mln funtów. Jednym z tych przedsiębiorstw jest zakład produkujący technologię obronną STARK, który zapowiedział otwarcie swojej pierwszej fabryki poza granicami Niemiec w Swindon w Anglii.
W kwestii migracji Niemcy zapowiedziały, że do końca 2025 r. zaostrzą przepisy związane z walką z gangami przemytników ludzi. Biuro premiera przy Downing Street poinformowało, że decyzja ta, uzgodniona jeszcze w grudniu ubiegłego roku, za kadencji poprzedniego kanclerza Olafa Scholza, ułatwi niemieckim władzom prowadzenie dochodzeń i podejmowanie działań związanych z wykrywaniem małych łodzi, wykorzystywanych do nielegalnych przepraw przez kanał La Manche do Wielkiej Brytanii.
Źródło: Republika PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
