Dwóch obywateli Korei Południowej zginęło, kolejnych kilkanaście osób zostało rannych w wyniku zarwania się antresoli w klubie nocnym w mieście Gwangju. Wśród poszkodowanych są sportowcy uczestniczący w odbywających się w tym południowokoreańskim mieście pływackich Mistrzostw Świata.
Według agencji Yonhap, która powołuje się na miejscową policję, rannych zostało dziewięciu uczestników mistrzostw, choć ich obrażenia nie są ciężkie. Mają poranione ręce i nogi. To czterech sportowców ze Stanów Zjednoczonych, dwóch z Nowej Zelandii, po jednym z Holandii, Włoch i Brazylii.
Nie podano jednak, ile osób jest rannych ogółem.
Nowozelandzki kapitan drużyny męskiej Matt Small powiedział nowozelandzkiemu Radio Sport, że do wypadku doszło, gdy tańczono.
– Po prostu tańczyliśmy, a potem w następnej minucie spadliśmy pięć do sześciu metrów i wszyscy zaczęli uciekać z klubu – mówił. – My spadliśmy na głowy innych ludzi, którzy byli pod nami – powiedział.
Międzynarodowa Federacja Pływacka (FINA) wyraziła żal z powodu zaistniałego zdarzenia.
Jako, że niektórzy uczestnicy mistrzostw byli obecni w klubie w chwili wypadku, „FINA uważnie monitoruje i aktywuje wszystkie środki w celu zapewnienia wszystkim opieki zdrowotnej i wszelkiej pomocy, która zostanie udzielona zawsze, gdy tylko będzie to konieczne” – zapowiedziano w komunikacie.