Total-na kompromitacja. Francuski koncern paliwowy z krwią na rękach?
Dwie organizacje pozarządowe (Darwin Climax i ukraińskie stowarzyszenie Razom) zarzuciły firmie TotalEnergies współudział w zbrodniach wojennych Rosji. Chodzi o eksploatację złoża, z którego wydobywane surowce były używane do produkcji paliwa wykorzystywanego przez rosyjskie samoloty bombardujące Ukrainę, podała dziś agencja AFP. TotalEnergies zaprzeczyła zarzutom, określając je jako „oburzające”, „zniesławiające” i „bezpodstawne”.
W sierpniu dziennik „Le Monde” opublikował wyniki śledztwa dziennikarskiego na bazie dokumentów organizacji pozarządowej Global Witness, z które wynikało, że pole gazowe Termokarstowoje dostarczało kondensat gazowy do rafinerii w pobliżu Omska na Syberii, która produkowała paliwo dla rosyjskich samolotów.
Po artykule w „Le Monde” TotalEnergies zapewnił, że nie produkuje paliwa dla rosyjskiej armii. Dwa dni później poinformował, że już 18 lipca zgodził się sprzedać Novatekowi swoje 49 proc. udziałów w Terneftegaz. Ta sprzedaż została sfinalizowana we wrześniu.
Tymczasem według organizacji TotalEnergies poprzez eksploatację złoża Termokarstowoje po rosyjskiej inwazji na Ukrainę rozpoczętej 24 lutego przyczynił się do zapewnienia rządowi rosyjskiemu środków niezbędnych do popełniania zbrodni wojennych.
„Paliwo, które było niezbędne dla wojskowych operacji lotniczych, było pośrednio wykorzystywane przez Rosję do przeprowadzania bombardowań ludności cywilnej, w wyniku których zginęło co najmniej 5587 osób, a 7890 zostało rannych”, uważają skarżący.
„Sprawiedliwość nie może dłużej być ślepa na pośredni, ale istotny wkład, jaki firmy wielonarodowe wnoszą do wojny lub na znaczne zyski, które firmy wielonarodowe nadal czerpią po inwazji na Ukrainę”, komentują w oświadczeniach dla AFP prawnicy stowarzyszeń skarżących TotalEnergies: William Bourdon, Vincent Brengarth i Henri Thuilliez.
„Francja nie może jednocześnie potępić inwazji i pozostać nieaktywną w obliczu zachowań, które podtrzymują wojnę”, dodali prawnicy.