To duże niegdyś morze - niknie w oczach
Poziom wody w Morzu Kaspijskim od kilku lat systematycznie spada i jest bliski historycznego minimum; są miejsca, w których linia brzegowa przesunęła się o trzy kilometry - poinformował niezależny portal turkmen.news.
W 2023 roku poziom wody Morza Kaspijskiego obniżył się o 26 centymetrów, rok wcześniej o 27, a w 2021 roku o 20 cm. Linia brzegowa w północno-wschodniej części Zatoki Turkmenbaszy (dawniej Krasnowodzkiej, zatoka położona we wschodniej części zbiornika, u wybrzeży Turkmenistanu) w ciągu ostatniego roku cofnęła się o ponad trzy kilometry, a w położonym niedaleko półwyspie Ufra o 700 metrów.
Jedną z przyczyn wysychania jeziora jest niski przepływ Wołgi, która odpowiada za większość wody dostarczanej do zbiornika. Naukowcy zwracają jednak uwagę, że Morze Kaspijskie staje się coraz płytsze od końca XX wieku. Obecnie poziom wód jest niemal najniższy w całej historii jego obserwacji.
Obniżanie się poziomu wody powoduje, że infrastruktura kurortów, zbudowanych zaledwie 10-15 lat temu staje się bezużyteczna, ponieważ pomosty wypoczynkowe są obecnie w dużej odległości od wody, co zmusza właścicieli ośrodków wypoczynkowych do przenoszenia całego zaplecza rozrywkowego. Władze Turkmenistanu rozważają pogłębienie brzegu przed hotelami.
Morze Kaspijskie jest największym jeziorem świata, bezodpływowym zbiornikiem słonej wody. Długość jego wybrzeża wynosi około 6,6 tys. km, dostęp do niego ma pięć państw (oprócz Turkmenistanu także Iran, Kazachstan, Azerbejdżan i Rosja). Kazachstan ma dostęp do około 2,3 tys. km brzegu zbiornika.