Wydarzenia, które miały miejsce w Afganistanie, mogą być katalizatorem dla stworzenia nowej polityki migracyjnej UE — oświadczył wiceszef Komisji Europejskiej Margaritis Schinas w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika „Wiener Zeitung”.
Według agencji Reutera, państwa UE są zaniepokojone przejęciem przez talibów władzy w Afganistanie i obawiają się powtórki kryzysu migracyjnego z lat 2015-2016. Do Europy przybyło wtedy ponad milion migrantów, głównie z Bliskiego Wschodu, wystawiając na próbę możliwości europejskich służb bezpieczeństwa i systemu opieki społecznej oraz — jak twierdzi Reuters — doprowadzając do zwiększenia popularności grup skrajnie prawicowych.
- To prawda, że obecnie jesteśmy w poważnym kryzysie, ale UE go nie spowodowała. Tymczasem znowu przyszła pora stać się częścią rozwiązania tego problemu — powiedział Schinas. Unijny komisarz dodał również, że nie widząc obecnie oznak kryzysu migracyjnego, wolałby „uniknąć odniesień do tego z 2015 roku, zanim w ogóle dowiemy się, jak ta sytuacja się rozwinie”.
UE jest lepiej przygotowana niż 2015 roku
Wiceszef KE uspokajał w wywiadzie, że teraz UE jest lepiej przygotowana. Ma lepszą ochronę granic, środki finansowe na pomoc sąsiadom Afganistanu, a polityka migracyjna poszczególnych państw unijnych jest zbliżona. „Biorąc to pod uwagę, uważam, że teraz jest dobry moment, by uzgodnić wspólną europejską politykę migracyjną i azylową, co zaproponowaliśmy na wrzesień w KE” - powiedział Schinas.
Jak przypomina Reuters, w 2015 roku napływ migrantów doprowadził do podziałów i sporów między państwami UE. Schinas przyznał, że różnice w kwestii przyjmowania migrantów pozostały.