Theresa May: Celem rządu jest ograniczenie liczby imigrantów na Wyspach, taka była wola 17 mln Brytyjczyków

Premier Wielkiej Brytanii odrzuciła możliwość wprowadzenia punktowego systemu imigracyjnego na wzór Australii. Po Brexicie rząd chce jeszcze ostrzejszych przepisów – zapowiedziała Theresa May na szczycie G20 w Chinach.
Punktowy system imigracyjny zezwala na pracę tylko tym imigrantom, którzy mogliby wnieść coś istotnego do społeczeństwa. Chodzi tu przede wszystkim o pracowników wysoko wykwalifikowanych oraz takich, którzy przyjeżdżają na wyraźną prośbę pracodawcy. Taki system funkcjonuje w Wielkiej Brytanii od 2008 r. w stosunku do imigrantów spoza Unii, ale, według Theresy May, może się on nie sprawdzić w przypadku imigrantów z krajów unijnych.
– 23 czerwca Brytyjczycy zagłosowali za przywróceniem kontroli nad napływem imigrantów z Unii Europejskiej. Punktowy system imigracyjny nie gwarantuje takiej kontroli – powiedziała May na konferencji prasowej w Chinach. Rząd zamierza więc wprowadzić przepisy bardziej restrykcyjne od tych w Australii.
Na premier Wielkiej Brytanii po tej wypowiedzi spadła fala krytyki. Theresę May ostrzega m.in. była minister w rządzie Davida Camerona – Anne Soubry – która mówi, że gospodarka brytyjska nie przetrwa bez Polaków.
Najnowsze

Prezydent uderza w koalicję 13 grudnia: od rana mamy do czynienia z festiwalem prowokacji chamstwem

Lubuski PiS ostrzega przed migrantami. "Przyjadą tu zdrowe byczki"
TYLKO U NAS

Wypuścili Cybę, a matkę szantażują odebraniem dziecka. Bodnar wije się jak piskorz

Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję ws. stóp procentowych