Trzy drzewka zasadzone koło Białego Domu w Waszyngtonie przez prezydentów Francji i Stanów Zjednoczonych na początku mijającego tygodnia zniknęły z trawnika – odnotowały w sobotę agencje.
Emmanuel Macron i Donald Trump zasadzili uroczyście na południowym trawniku trzy europejskie dęby szypułkowe podarowane przez francuskiego przywódcę podczas jego oficjalnej wizyty w Waszyngtonie.
Sadzonki przywiezione do Stanów Zjednoczonych z Francji, pochodzą z miejscowości Belleau Woods, znanej z czasów pierwszej wojny światowej. W bitwie o tę miejscowość zginęło wielu żołnierzy Korpusu Piechoty Morskiej USA.
Donald Trump mówił we wtorek, że „Francja jest szczególnym krajem i że drzewka bardzo mu się podobają”. Emmanuel Macron oświadczył z kolei, że ten podarunek będzie przypominał o więzach łączących oba kraje. Uroczystość była pokazywana przez stacje telewizyjne. Prezydenci zasypywali korzenie drzewek ziemią w obecności pierwszych dam: Brigitte Macron i Melani Trump.
Jednak drzewka zniknęły z trawnika. Oficjalnie nie podano przyczyn ich usunięcia. Źródło w Pałacu Elizejskim, cytowane przez media, twierdzi, że dęby zostały poddane kwarantannie.
Earlier today, President Trump and First Lady Melania Trump welcomed President Macron and Mrs. Macron of France to the White House. pic.twitter.com/Cx4LWceTHA
— The White House (@WhiteHouse) 24 kwietnia 2018