Tajne akta USA odtajnione. Skąd wzięło się w nich polskie nazwisko?
W odtajnionych aktach ws. zabójstwa Johna F. Kennedy\'ego pojawia się polski wątek. Chodzi o polskiego korespondenta, który w latach. 60 pracował w Waszyngtonie. Donald Trump nie udostępnił jednak wszystkich dokumentów. CIA i FBI twierdzą, że byłoby to zagrożenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa.
Chodzi o Zygmunta Broniarka - korespondenta PRL-owskiego dziennika "Trybuna Ludu", który dwa miesiące po zamachu uczestniczył w spotkaniu z adwokatem zamachowca.
Śmierć 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych była tematem, który przewijał się w niezliczonej ilości artykułów, książek i filmów. Wśród większości Amerykanów panuje przekonanie, że nadal okoliczności zamachu nie są jasne.
tvp.info
Komentarze