Przejdź do treści

TSUE odrzucił pytania prejudycjalne. "Wnioski niedopuszczalne"

Źródło: Pixabay, CC0

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odrzucił wnioski dwóch polskich sądów o wydanie orzeczenia ws. nowego systemu postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów. Nie oznacza to jednak końca sporu w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Orzeczenie wydane w czwartek przez wielką izbę TSUE pozostawia tym samym bez odpowiedzi pytania, jakie w trybie prejudycjalnym zadały dwa sądy w Polsce. Sędziowie z Luksemburga zaznaczyli, że pytający nie powinni być jednak karani za składanie do niego takich wniosków.

 

– Wystąpienie przez sędziego krajowego z odesłaniem prejudycjalnym, które okazało się niedopuszczalne, nie może (...) prowadzić do wszczęcia wobec niego postępowania dyscyplinarnego - zaznaczył TSUE.

 

Chodzi o dwa pytania, które do Trybunału skierowały Sąd Okręgowy w Łodzi i Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawach niedotyczących prawa europejskiego. Sędziowie, którzy zwrócili się do Luksemburga, wskazywali, że sądy dyscyplinarne mogą stać się narzędziem do usuwania osób wydających wyroki niepodobające się władzy i dlatego potrzebują rozstrzygnięcia. TSUE stwierdził natomiast, że te konkretne postępowania przed sądami krajowymi "nie wykazują żadnego łącznika z prawem Unii" i z tego powodu odrzucił pytania.

 

Pierwsza ze spraw dotyczy sporu między miastem Łowicz a Skarbem Państwa w sprawie roszczenia o wypłatę dotacji celowych. Sąd Okręgowy z Łodzi argumentował, że przyszły wyrok w sprawie może być dla Skarbu Państwa niekorzystny, co może spowodować wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.

 

Podobny tok myślenia przyjął Sąd Okręgowy z Warszawy, który zajmuje się postępowaniem karnym przeciwko trzem osobom oskarżonym o czyny popełnione w latach 2002-2003. Sędzia ma w nim zdecydować, czy zgodzić się na nadzwyczajne złagodzenie kary ze względu na przyznanie się do winy i współpracę oskarżonych z organami ścigania.

 

Sądy z Łodzi i Warszawy wskazały wprowadzone niedawno w Polsce zmiany, które - ich zdaniem - prowadzą do podważenia obiektywności i bezstronności postępowań dyscyplinarnych i naruszają niezależność polskich sędziów.

 

Unijny Trybunał Sprawiedliwości zaznaczył jednak, że zgodnie z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE orzeczenie w trybie prejudycjalnym musi być "niezbędne", aby umożliwić sądowi odsyłającemu wydanie wyroku w zawisłej przed nim sprawie. Sędziowie z Luksemburga zaznaczyli, że między sporem rozpatrywanym przez sąd krajowy a przepisami prawa Unii, o których wykładnię się do niego zwrócono, musi istnieć łącznik. W tym przypadku go nie było, bo sądy, które zwróciły się do TSUE, nie muszą stosować prawa UE, aby rozstrzygnąć spory, którymi się zajmują.

 

– Trybunał orzekł, że z postanowień odsyłających nie wynika, by między postanowieniem prawa Unii, którego dotyczą pytania prejudycjalne, a sporami w toczących się przed nimi postępowaniach, istniał łącznik - zaznaczył TSUE.

 

– Skierowane pytania mają charakter generalny, wskutek czego wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym należy uznać za niedopuszczalne.

 

Trybunał przypomniał przy tym, że niedopuszczalne jest również, by przepisy krajowe narażały sędziów na ryzyko wszczęcia wobec nich postępowań dyscyplinarnych z powodu wystąpienia do Trybunału z odesłaniem prejudycjalnym. TSUE zwrócił uwagę, że zapewnienie, by sędziowie nie byli narażeni na postępowania lub sankcje dyscyplinarne w związku z taką działalnością, jest "gwarancją nierozłącznie związaną z ich niezawisłością".

 

Czwartkowe orzeczenie nie kończy sporu przed Trybunałem Sprawiedliwości, dotyczącego polskiej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, bo osobne postępowanie przed TSUE uruchomiła Komisja Europejska.

 

W tej sprawie, skierowanej do Trybunału jesienią 2019 r., Komisja złożyła wniosek o zastosowanie środków tymczasowych, by "zamrozić" działanie Izby Dyscyplinarnej do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sporu. Bruksela argumentowała, że zdecydowała o skierowaniu skargi, aby chronić polskich sędziów "przed kontrolą polityczną". KE uzasadniała, że nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej SN, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym. Na razie nie wiadomo, kiedy Trybunał podejmie decyzję w tej sprawie.

 

PAP

Wiadomości

Sakiewicz: rząd Tuska chce iść na starcie z potęgą amerykańską

Uwielbiacie nasz profil na Facebooku! Znaleźliśmy się w czołówce! [DANE]

Ferie Zimowe 2025. Czas na wypoczynek!

Sienkiewicz atakuje sojusz z USA

Rafał Ziemkiewicz poleca aplikację Radia Republika! POBIERZ ją już teraz!

Handel ludźmi. Zatrzymano kilka obywateli Rumunii

HIT DNIA

Tego Tusk się nie spodziewał. Zaorał go niemiecki europoseł!

Nastolatek zabrał matce auto. Uszkodził... radiowóz

Kilka osób zatrutych tlenkiem węgla. Wiemy więcej!

Tusk w Europarlamencie parafrazuje polski hymn. „Jeszcze EUROPA nie zginęła”

Pożar metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice. Wielu rannych

Karol Nawrocki zdradził, czym zajmuje się w trakcie kampanii!

Zdradziła narzeczonego - musiała oddać luksusowy apartament

Republika znów najlepsza! TVN24 został daleko w tyle [DANE]

Pożar mieszkania. W szpitalu cztery osoby, w tym dzieci!

Najnowsze

Sakiewicz: rząd Tuska chce iść na starcie z potęgą amerykańską

Rafał Ziemkiewicz poleca aplikację Radia Republika! POBIERZ ją już teraz!

Handel ludźmi. Zatrzymano kilka obywateli Rumunii

Tego Tusk się nie spodziewał. Zaorał go niemiecki europoseł!

HIT DNIA

Nastolatek zabrał matce auto. Uszkodził... radiowóz

Uwielbiacie nasz profil na Facebooku! Znaleźliśmy się w czołówce! [DANE]

Ferie Zimowe 2025. Czas na wypoczynek!

Sienkiewicz atakuje sojusz z USA