Prezydent Tajwanu Caj Ing-wen zapowiedziała, że tajwański przemysł zbrojeniowy będzie w stanie eksportować uzbrojenie na Zachód. Prezydent wzięła udział w ceremonii wodowania wyprodukowanej na wyspie korwety klasy Tuo Chiang.
Tajwan to nie tylko szybko rozwijająca się gospodarka korzystająca z nowoczesnych technologii. Tajwańczycy mają ambicje militarne.
Tajwańska Centralna Agencja Informacyjna przekazała, że wodowana korweta klasy Tuo Chiang to pierwszy z trzech okrętów tego typu o łącznej wartości prawie 600 mln dolarów. Mają one zostać dostarczone przed 2023 rokiem.
Wkrótce zostanie oddany do użytku również pierwszy z czterech planowanych stawiaczy min. Ich wartość ma wynieść w sumie 900 mln dolarów.
- Coraz więcej elementów sprzętu pokładowego i podzespołów jest krajowej produkcji. W przyszłości możemy stać się producentem tego rodzaju sprzętu i podzespołów dla zachodnich, demokratycznych krajów, i w ten sposób przyczynić się do dalszego rozwoju przemysłu obronnego Tajwanu - stwierdził prezydent Tajwanu Caj.
Wszystko to świadczy o dynamicznym rozwoju produkcji sprzętu wojskowego na Tajwanie.
Tajwan oficjalnie rozpoczął budowę pierwszego okrętu podwodnego. Prototyp ma zostać ukończony w 2025 roku. Jego wartość szacowana jest na około 2 mld dolarów. Wspierana przez rząd CSBC Corporation ma w przyszłości zbudować osiem takich jednostek.
Pomimo rozbudowy własnej produkcji sprzętu wojskowego USA są głównym dostawcą broni dla Tajwanu.
Według Ministerstwa Spraw Zagranicznych Tajwanu podczas kadencji prezydenta Donalda Trumpa dokonano 11 zakupów uzbrojenia od USA.