Szefowie największych amerykańskich koncernów technologicznych pojawili się przed ustawodawcami w Waszyngtonie, aby bronić swoich firm, podczas gdy krytycy wzywają do ich rozbicia. Według amerykańskiej prasy tamtejsi prawodawcy rozważają zaostrzenie stosownych regulacji prawnych.
Szef Amazona, Jeff Bezos, powiedział, że świat „potrzebuje dużych” firm, podczas gdy szefowie Facebooka, Apple i Google argumentowali, że ich firmy pobudziły innowacje. Trwa już podobno także sondowanie konkurencji.
Kongresman David Cicilline, demokrata kierujący komitetem prowadzącym przesłuchanie, powiedział, że roczne dochodzenie prawodawców ujawniło wzorce nadużyć na platformach internetowych. - Dominujące platformy dzierżyły swoją moc w destrukcyjny… sposób, aby się rozszerzyć - oświadczył.
Zdaniem niektórych obserwatorów może to mieć związek z naciskami na najbardziej bogatych i jednocześnie wpływowych w USA ludzi by nie wspierali w zbliżających się wyborach Donalda Trumpa.
Z kolei zwolennicy przesłuchań twierdzą, że firmy technologiczne nadużywają swojej potęgi i władzy, by czerpać korzyści z własnych produktów, podcinając lub przejmując rywali, pognębiając konkurencję i ostatecznie szkodząc całej gospodarce.
Dodają, że organy regulacyjne, którym powierzono egzekwowanie reguł konkurencji - znanych w USA jako prawo antymonopolowe - są zbyt pobłażliwe.
Jak pisze portal BBC w ostatnich latach wzrosły obawy o ich potęgę w Waszyngtonie i istnieje poczucie, że Stany Zjednoczone pozostają w tyle za Europą, jeśli chodzi o podejmowanie działań w kwestiach takich jak konkurencja i prywatność.
Również konserwatyści mają co do ich działań wiele zastrzeżeń. Oskarżają najpotężniejsze firmy technologiczne o tłumienie konserwatywnych poglądów i nadużywanie swoich uprawnień, jeśli chodzi o wolność słowa.
- Po prostu przejdę do sedna sprawy - wielka technologia nie chce pozyskać konserwatystów - powiedział kongresman Jim Jordan, republikanin z Ohio.
Firmy odrzuciły te argumenty podczas wyczekiwanego przesłuchania w Kongresie, na którym ich szefowie pojawili się za pomocą zdalnego wideo.
- Kontrola jest rozsądna i właściwa - powiedział szef Apple Tim Cook. - Ale my nie idziemy na ustępstwa w kwestii faktów - dodał.
Z kolei w swoim wystąpieniu Jeff Bezos stwierdził, że jego firma ma do czynienia ze znaczną konkurencją ze strony firm takich jak Walmart.
- Uwielbiam garażowych przedsiębiorców - byłem jednym z nich. Ale tak jak świat potrzebuje małych firm, tak też potrzebuje dużych. Są rzeczy, których małe firmy po prostu nie mogą zrobić - powiedział.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?