Nowa runda sankcji przeciwko Rosji będzie rozszerzeniem istniejących środków, w tym zakazów podróży i zamrożenia aktywów konkretnych osób w związku z działaniami Rosji na Ukrainie - poinformował szef brytyjskiego MSZ William Hague.
Podczas gdy w dalszym ciągu możliwe są dyplomatyczne drogi deeskalacji konfliktu, Europa i Stany Zjednoczone pracują ponadto nad sięgającymi dalej sankcjami ekonomicznymi, handlowymi i finansowymi w razie gdyby Rosja nie zmieniła swego postępowania - ostrzegł Hague.
- Te (sankcje) są przewidziane na przyszłość. Tym, czego dotyczyć będzie porozumienie w najbliższych dniach, jest rozszerzenie dotychczasowych sankcji, uderzających w osoby lub podmioty w Rosji - wyjaśnił w telewizji Sky News.
Zapewnił, że Wielka Brytania i jej sojusznicy są gotowi zaakceptować potencjalne koszty wdrożenia bardziej rozległych sankcji ekonomicznych i handlowych.
- To koszt warty poniesienia, jeśli sytuacja będzie się pogarszać - powiedział Hague. Dodał, że sankcje zostaną skalkulowane tak, aby miały "maksymalny wpływ na rosyjską gospodarką, a minimalny - jeśli chodzi o naszą własną gospodarkę i gospodarkę Unii Europejskiej".
Brytyjski minister podkreślił też, że obserwatorzy wojskowi z misji związanej z OBWE, przetrzymywani przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy, powinni zostać "natychmiastowo i bezwarunkowo" uwolnieni.
W sobotę anonimowe źródła w UE informowały, że w najbliższych dniach do unijnej listy osób objętych zamrożeniem aktywów i zakazem podróży mają być dodane kolejne nazwiska ludzi związanych z destabilizacją przez Rosję wschodu Ukrainy.