– Data wycofania ze wschodniej Ukrainy „obcych wojsk” jest wciąż ustalana – oświadczył szef MSZ w Kijowie Pawło Klimkin, mówiąc o zawartym dzień wcześniej w Mińsku kolejnym porozumieniu pokojowym na temat uregulowania konfliktu w jego kraju. Klimkin zapowiedział też częściową amnestię dla prorosyjskich terrorystów.
Klimkin wystąpił przed ukraińskim parlamentem, gdzie poinformował o szczegółach rozmów przeprowadzonych na Białorusi przez przywódców Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec: Petra Poroszenkę, Władimira Putina, Francois Hollande’a i Angelę Merkel.
Brak konkretnej daty wycofania wojsk
– Otrzymaliśmy potwierdzenie zobowiązań dotyczących wyprowadzenia z Donbasu wszystkich obcych formacji wojskowych. Niestety, nie mamy dotychczas konkretnej daty, ale będziemy pracowali nad tym punktem, by ustalić terminy tego procesu – powiedział.
Szef ukraińskiej dyplomacji oświadczył, że zagraniczni partnerzy zagwarantowali jego państwu środki techniczne, z pomocą których będzie kontrolowana realizacja mińskich ustaleń.
– Zostanie nam udzielona pomoc, w tym w formie sprzętu satelitarnego, byśmy mieli pełny obraz sytuacji – zaznaczył.
Klimkin poinformował, że przewidziane mińskimi porozumieniami wybory do władz lokalnych w „niektórych rejonach” obwodów donieckiego i ługańskiego, będą przeprowadzone pod ścisłym nadzorem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Częściowa amnestia dla terrorystów
Minister uprzedził, że amnestia dla uczestników ruchów separatystycznych w Donbasie obejmie wyłącznie tych, którzy nie dopuścili się ciężkich przestępstw. Oświadczył, że z całą pewnością nie będą mogli z niej skorzystać przywódcy rosyjskich dywersantów.
– Jest to absolutne stanowisko, które zostało jednoznacznie podkreślone w ramach wczorajszych rozmów – powiedział.
Klimkin ujawnił, że w trakcie prowadzonych w czwartek i piątek negocjacji w Mińsku przywódcy Ukrainy, Niemiec i Francji kilka razy gotowi byli do przerwania dialogu z Putinem.
– Nie będę ukrywał, że kilka razy w trakcie trwających 17 godzin rozmów i my, i nasi przyjaciele z Niemiec i Francji, mieliśmy chęć je przerwać. Doszliśmy w końcu do wspólnej decyzji, by osiągnąć porozumienie, które wszyscy zobaczyli – podkreślił szef ukraińskiego MSZ.