Gościem „Polska na dzień dobry” był eskpert Jaroslaw guzy. Przeanalizował szczyt Trump – Kim Dzong Un w Singapurze i wyciągnął pierwsze wnioski. - Ten szczyt będzie w podręcznikach na pewno, pytanie jakie miejsce zajmie – powiedział na antenie Telewizji Republika
- Było to światowe show, te tysiące dziennikarzy. (…) Obu stronom zależało aby to spotkanie zakończyło się szczęśliwie, pytanie co dalej – mówił gość
- To jest największy sukces Kima (...) jego program atomowy, dał mu efekt podniesienia rangi, tak że może rozmawiać z prezydentem Stanów Zjednoczonych jak równy z równym, i o to Kimowi chodziło – zauważył Jarosław Guzy
- Korea Północna, to jest kraj który przypomina totalitarne sci-fi – ocenił
- Teraz kurz opada, widać stanowiska poszczególnych krajów (…) bezpośredni sąsiedzi: Korea Południowa, Japonia, sojusznicy Stanów Zjednoczonych są zdecydowanie zadowoleni - zaznaczył
- Jeśli chodzi o Chiny, one maja taki ambiwalentny stosunek. One tutaj są graczem i zagrożeniem dla tego porozumienia, bo Chiny chciałyby z punktu widzenia rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi pozbyć się Stanów Zjednoczonych z całego regionu – podkreślił ekspert
- Rosja jest ciekawym czynnikiem. (…) To chyba był najbardziej niezadowolony obserwator tego wszystkiego - dodał