Dylemat NATO: jak zaprosić Zełenskiego i nie zgniewać Trumpa?

Liderzy NATO stanęli przed skomplikowanym zadaniem przed szczytem w Hadze, zaplanowanym na 24-26 czerwca. Kluczowe pytanie brzmi: jak zaprosić Wołodymyra Zełenskiego, by nie narazić się Donaldowi Trumpowi i utrzymać amerykańskie zaangażowanie w bezpieczeństwo Europy?
Organizatorzy szczytu NATO w Hadze dążą do ograniczenia dyskusji o Ukrainie i starannie zaplanowania spotkań, aby jakoś uwzględnić obecność Wołodymyra Zełenskiego, jednocześnie unikając prowokowania Donalda Trumpa. Alians wciąż nie potwierdził oficjalnego zaproszenia dla ukraińskiego przywódcy, choć sam Zełenski twierdzi, że "Ukraina" została zaproszona. Ta ostrożność wynika z obawy przed rozdrażnieniem Trumpa, a Europejczycy chcą za wszelką cenę utrzymać zaangażowanie USA w europejskie bezpieczeństwo.
Rozważane są różne opcje, w tym udział Zełenskiego w kolacji przed szczytem, ale unikanie jego obecności na głównych obradach. Kwestią otwartą pozostaje również to, czy w krótkiej deklaracji ze szczytu Rosja zostanie nazwana zagrożeniem, a Ukraina otrzyma wyraźne wsparcie. Europejscy członkowie NATO, postrzegający Rosję jako egzystencjalne zagrożenie, pragną silnego sygnału wsparcia dla Ukrainy, ale równocześnie boją się reakcji Trumpa. Brak jakiejkolwiek formy obecności Zełenskiego na szczycie byłby "katastrofą PR".
Oczekuje się, że Trump opuści Hagę z sukcesem dyplomatycznym, gdyż członkowie NATO zgodzili się na podwyższenie wydatków na obronność, uwzględniając jego wieloletnie skargi. Prawdopodobnie zwiększą cel dla tradycyjnych wydatków wojskowych z 2% do 3,5% PKB, a dodatkowe zobowiązanie do wydawania 1,5% na infrastrukturę i cyberbezpieczeństwo podniesie tą wartość łącznie do 5% PKB, zgodnie z żądaniami Trumpa.
Sam szczyt i towarzysząca mu pisemna deklaracja mają być jednak krótkie, minimalizując ryzyko konfliktów. Zrezygnowano również z opracowania nowej strategii wobec Rosji. Zełenski być może będzie musiał zadowolić się zaproszeniem na kolację poprzedzającą szczyt, organizowaną przez króla Niderlandów Willema-Alexandra. W przeciwieństwie do poprzednich szczytów, liderzy nie planują oficjalnego posiedzenia Rady NATO-Ukraina (NUC), która jest oficjalnym forum dialogu między sojuszem a Kijowem. Zamiast tego, funkcję NUC może pełnić robocza kolacja ministrów spraw zagranicznych lub obrony.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X