- Negocjacje umowy niedawno się zakończyły; jest ona wypełnieniem woli prezydentów Polski i USA, wyrażonej w deklaracjach podpisanych przez obu przywódców w ubiegłym roku w Waszyngtonie o zwiększeniu obecności armii amerykańskiej w Polsce, także w sensie dowództwa V korpusu" - powiedział PAP szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo weźmie też udział w obchodach stulecia Bitwy Warszawskiej.
Z kolei jako reprezentant amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa będzie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą oraz weźmie udział w uroczystościach upamiętnienia stulecia Bitwy Warszawskiej. Minister zaznaczył, że prezydent Duda podczas ostatniej wizyty w Waszyngtonie zaprosił przedstawiciela Stanów Zjednoczonych do udziału w tych uroczystościach.
"Pompeo - również jako reprezentant Donalda Trumpa - będzie w Warszawie podpisywał umowę o współpracy wojskowej między Polską a USA. Negocjacje umowy niedawno się zakończyły; jest ona wypełnieniem woli prezydentów Polski i USA wyrażonej w deklaracjach podpisanych przez obu przywódców w ubiegłym roku w Waszyngtonie o zwiększeniu obecności armii amerykańskiej w Polsce, także w sensie dowództwa V korpusu" - powiedział prezydencki minister.
Zaznaczył, że umowa ta obecnie przechodzi konieczne uzgodnienia wewnątrz administracji obu państw, w trybie międzyresortowym w polskim rządzie oraz między departamentami w USA. "Gdy te wewnętrzne procedury zakończą się terminowo, a tak przewidujemy, to umowa będzie gotowa do podpisania 15 sierpnia. Ze strony Polski w obecności prezydenta w Pałacu Prezydenckim podpisze ją minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, a ze strony amerykańskiej sekretarz stanu Mike Pompeo" - poinformował Szczerski.
Po ceremonii podpisania polsko-amerykańskiej umowy wojskowej prezydent Duda przyjmie sekretarza stanu USA na rozmowę. Następnie Pompeo będzie uczestniczył w uroczystościach na pl. Piłsudskiego związanych z setną rocznicą Bitwy Warszawskiej. Jak zaznaczył Szczerski, amerykański sekretarz stanu będzie jednym z zagranicznych gości, którzy przybędą na te uroczystości.
Następnie zaplanowane jest spotkanie Pompeo z premierem Morawieckim.
Pompeo poinformował w środę, że w poniedziałek udaje się w podróż do Czech, Słowenii, Austrii oraz Polski, nazywając te państwa "przyjaciółmi Ameryki". "Oczekuję, że będzie to bardzo ważna i produktywna podróż" - powiedział Pompeo na konferencji prasowej w Departamencie Stanu.
W czwartek Departament Stanu poinformował, że Pompeo podczas podróży do Europy Środkowo-Wschodniej będzie rozmawiał o przegrupowaniu amerykańskich wojsk oraz o Rosji i Chinach. Jak informuje Departament Stanu, 15 sierpnia w Warszawie Pompeo spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim i szefem MSZ Jackiem Czaputowiczem. Omawiana będzie nowa umowa dotycząca obronności, kwestia wychodzenia z epidemii koronawirusa, bezpieczeństwo sieci 5G oraz "poprawa regionalnego (rynku) energii i infrastruktury przez Inicjatywę Trójmorza".
Departament Stanu podał, że podczas pobytu w Polsce sekretarz stanu USA upamiętni także Bitwę Warszawską, której setna rocznica przypada 15 sierpnia.
Wizyta Pompeo odbędzie się po tym, jak w zeszłym tygodniu Pentagon przedstawił plan wycofania prawie 12 tys. żołnierzy amerykańskich z Niemiec. Spośród nich 5,6 tys. zostanie skierowanych do innych państw NATO. Prezydent USA Donald Trump uzasadnia ten krok tym, że władze RFN za mało wydają na obronność.
Pod koniec lipca b.r. minister obrony USA Mark Esper przekazał, że Pentagon rozpocznie wycofywanie około 12 tys. amerykańskich żołnierzy z Niemiec, spośród których 5,6 tys. zostanie skierowanych do innych państw NATO. Wyjaśnił, że z RFN wojska USA przemieszczą się m.in. do Belgii i Włoch. We Włoszech rozmieszczone zostaną m.in. myśliwce F-16, a do belgijskiego Mons przeniesione zostanie rozlokowane obecnie w niemieckim Stuttgarcie Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych (EUCOM). Esper zapowiedział też wzmocnienie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w regionie Morza Czarnego.
Szef Pentagonu oznajmił, że strona amerykańska "planuje rotację do Polski +przewodniego elementu+ nowo utworzonych dowództw V Korpusu armii USA" po podpisaniu przez Warszawę "porozumienia o współpracy obronnej i umowy o +podziale obciążenia+, tak jak zostało wcześniej obiecane".
Tydzień temu w piątek o zakończeniu negocjacji pomiędzy polską a USA dotyczących zwiększonej obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju poinformowali na Twitterze ambasador USA Georgette Mosbacher i szef MON Mariusz Błaszczak.
Pod koniec września ubiegłego roku w Nowym Jorku prezydenci Polski i USA Andrzej Duda i Donald Trump podpisali deklarację o współpracy wojskowej, która uszczegółowiła zapisy poprzedniej deklaracji ogłoszonej w czerwcu 2019 r., która potwierdzała pobyt w Polsce ok. 4,5 tys. osób personelu wojskowego Stanów Zjednoczonych i zapowiadała rozlokowanie ok. tysiąca kolejnych. Wrześniowa deklaracja zawiera lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej USA
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie